Bożonarodzeniowy jarmark w Szczecinie przyciąga tłumy mieszkańców i turystów, kusząc świątecznymi zapachami, rękodziełem oraz specjałami lokalnej kuchni. W tym roku szczególną popularnością cieszą się miody pitne, które na dobre zagościły w świątecznej tradycji miasta.
Miody pitne to napój, którego historia sięga średniowiecza. Tworzone na bazie miodu pszczelego, wody i przypraw, były niegdyś symbolem dostatku i tradycyjnie podawano je podczas uczt i świąt. W ostatnich latach ich popularność rośnie w całej Polsce, a Szczecin nie jest tu wyjątkiem. Jarmark Bożonarodzeniowy stał się doskonałą okazją, by przypomnieć mieszkańcom o tej tradycji i zachęcić ich do degustacji.
Na jarmarku w Szczecinie miody pitne można znaleźć w kilku wersjach – od lekkich półtoraków o delikatnej słodyczy, po mocniejsze i bardziej wytrawne trójniaki. Wystawcy oferują również rozgrzewające miody podgrzewane, serwowane w specjalnych kubkach, które idealnie wpisują się w zimową aurę. Aromaty cynamonu czy goździków nadają im świątecznego charakteru.
– Szczeciński jarmark to dobra okazja, by spróbować miodów pitnych od lokalnych producentów – mówi szczecinianin, Jan Olszański, jeden z wystawców. – Przy produkcji miodów pitnych używamy wyłącznie naturalnych składników, a miód pochodzi z mojej własnej pasieki, którą mam w okolicach Cedyni. Już w ubiegłym roku miody pitne cieszyły się na jarmarku dużym zainteresowaniem, w tym odnoszę wrażenie, że wręcz stały się modne – dodaje.
Popularność miodów pitnych podczas jarmarku pokazuje, że mieszkańcy Szczecina chętnie wracają do tradycyjnych smaków, jednocześnie odkrywając je na nowo.
– To nie tylko doskonały sposób na celebrację świąt, ale także na budowanie lokalnej tożsamości i promowanie regionalnych tradycji – komentuje Jan Olszański.
Miód pitny Cedyński, którego można spróbować na szczecińskim jarmarku, otrzymał kilka dni temu SREBRNY medal na 16 konkursie polskich win i cydrów w Krakowie ENOEXPO 2024.