Home Sport Szczecin regionalną stolicą MMA. W planach jest organizacja 10 gal
Sport

Szczecin regionalną stolicą MMA. W planach jest organizacja 10 gal

298

Czy Szczecin ma szansę miana regionalnej stolicy sztuk walki? Możliwe, wszystko za sprawą organizowanych gal Seaside BattleS, które podbijają serca kibiców Pomorza Zachodniego. Jednak ciężka praca to nie tylko wyzwanie stojące przed zawodnikami, ale i organizatorami, którzy mimo chęci muszą się liczyć z różnymi przeszkodami. Czy Szczecin ma szansę posiadać na stałe własną galę MMA?

Sztuki walki od zawsze przyciągały rzesze fanów na trybuny i przed ekrany telewizorów. Pomysł, aby Szczecin miał swoją wizytówkę w postaci regionalnej gali, to marzeniem wszystkich zajawkowiczów czujących miłość do świata tego sportu. Dziś już wiemy, że jest ku temu duża szansa. W świecie sportu można usłyszeć o gali Seaside BattleS, której dwie z pięciu edycji odbyły się w Szczecinie. Pierwsza gala miała miejsce w Dziwnowie (2021 roku) i już wtedy cieszyła się dużym zainteresowaniem, bo na trybunach siedziało około 1000 widzów. Ostatnia wydarzenie, czyli już piąta edycja Seaside BattleS, pomnożyła liczebność dwukrotnie.

– Sam pomysł gali powstał na bazie moich doświadczeń zbieranych poprzez współpracę z największymi organizacjami walk przez około 10 lat. Wraz ze znajomymi, którzy siedzą w tym świecie, zapaleńcami, wpadliśmy na pomysł, że warto nie tyle zapoczątkować, ile rozwijać idee sportu walk w naszym województwie. Tak wystartowała pierwsza gala Seaside BattleS w Dziwnowie, która na widowni zebrała około 1000 osób – mówi organizator Piotr Janusz.

Szczecińskie edycje odbywały się w Teatrze Letnim. Organizatorzy stawiają zarówno na tutejszych zawodników, ale i zapraszają postaci z różnych krajów. W tym roku głównymi gwiazdami byli lokalni bohaterowie – mistrz KSW Tomasz Narkun, jeden z najlepszych polskich bokserów Łukasz Stanioch czy pierwszy mistrz w historii SBSu – Kamil Kaczmarek. Na ringu naprzeciw siebie stanęły także dwie uzdolnione zawodniczki, Laura Mikołajczyk i Julia Będziewska. Jednak organizatorzy otwarcie mówią o problemach związanych z organizacją gal. 

– Budżet takich gal to przeważnie kwota 400 tys. złotych. Tak naprawdę dzięki kibicom, wsparciu sponsorów i własnemu zaangażowaniu jesteśmy w stanie tworzyć tę fajną inicjatywę. Jednak co najważniejsze, mamy ku temu pasję i chęci, aby dalej organizować mocne i angażujące gale. Nie zawsze jesteśmy w stanie zapłacić komuś, żeby przyjechał 10-20 tys. euro. Bazujemy na tych możliwościach, wiedzy i doświadczeniu, które mamy. Budżet nie jest z gumy, a naszym zadaniem jest stawiać przede wszystkim na prawdziwe sportowe walki. Na zawodników, którzy przy każdej gali są głównymi gwiazdami wieczoru – opowiada Piotr Janusz.

Patrząc jednak na dotychczasowe gale, publika nie zwodzi. Można nawet stwierdzić, że z eventu na event rodzina kibiców stale się powiększa. W dużej mierze są to fani i miłośnicy siedzący już w świecie sztuk walki. Na widowni nie brakuje jednak też zwykłych ciekawskich i osób rozpalających w sobie pasje do oglądania MMA. Tym bardziej, że jak mówił organizator Piotr Janusz, to właśnie sport jest najważniejszym celem Seaside BattleS. Organizatorzy zapowiadają, że na piątej edycji nie mają zamiaru skończyć. W planach jest organizacja 10 gal i tym samym dalsze propagowanie sportowej zajawki. 

 

Powiązane artykuły

AktualnościLifestyleRozmowySport

Tomasz Bulikowski: Pobiegniesz raz po górach, nie zechcesz innych biegów

Na co dzień pracuje w firmie produkującej jachty, w czasie wolnym trenuje,...

SportAktualności

„Od dziś Legia to s… k…” – ultrasi Pogoni i konflikt z Legią?

Czy to zapowiedź większego konfliktu ultrasów Pogoni i Legii? Po 20 latach...

Sport

Pogoń efektownie zaczyna rozgrywki ligowe. Pogrom w meczu z Koroną

Początek nowego sezonu Ekstraklasy przyniósł kibicom Pogoni Szczecin wiele powodów do radości....

Sport

Zbliża się Memoriał Maniaka. Ruszyła sprzedaż biletów

28 sierpnia 2024 roku w godzinach popołudniowo-wieczornych na Miejskim Stadionie Lekkoatletycznym im....