Na razie jest zbyt wcześnie, by mówić o winie któregoś z kierowców. Trwa postępowanie pod nadzorem prokuratora, które ma wyjaśnić przyczyny wypadku na szczecińskim Niebuszewie. Wczoraj w wyniku zdarzenia śmierć poniósł motocyklista.
Motocyklista zderzył się z samochodem osobowym na skrzyżowaniu ulic Cyryla i Metodego oraz Ofiar Oświęcimia w Szczecinie. Nie zginął na miejscu, najpierw świadkowie, później ratownicy z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego prowadzili akcję reanimacyjną. Trwała ona ponad godzinę. Niestety, mimo intensywnych wysiłków, obrażenia 30-letniego mężczyzny były tak poważne, że nie udało się go uratować.
– W wyniku wypadku jadący motocyklem mężczyzna poniósł śmierć. Bardzo długo był reanimowany, ale nie udało się go uratować – przekazała PAP oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie nadkom. Anna Gembala.
Na razie nie wiadomo, w jakich dokładnie okolicznościach doszło do zderzenia motocykla z samochodem osobowym. Będzie to wyjaśniać policja pod nadzorem prokuratury.
– Za wcześnie, by mówić o przyczynach, kto był sprawcą wypadku – zaznacza nadkom. Gembala. — Są świadkowie, będziemy ich przesłuchiwać. Może będą jakieś materiały z monitoringu. Na pewno skorzystamy również z opinii biegłego — dodała.
Wiadomo, że samochód prowadziła 28-letnia kobieta, w chwili zdarzenia była trzeźwa.