Home Aktualności Ścianki wspinaczkowe zyskają w Szczecinie na popularności? Na olimpijski tor nie ma szans
AktualnościSport

Ścianki wspinaczkowe zyskają w Szczecinie na popularności? Na olimpijski tor nie ma szans

105

W dwuboju nie mieliśmy swojego reprezentanta na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Natomiast  rywalizacji wspinaczki na czas Aleksandra Mirosław zdobyła złoty medal, brąz wywalczyła inna reprezentantka Polski, Aleksandra Kałucka. Czy ten sukces przekłada się na polarność ścianek wspinaczkowych w Szczecinie?

 

W Szczecinie popularne są dwie ścianki, pierwsza znajduje się w niedawno otwartej Fabryce Wody. Tu mieszkańcy chętnie korzystają z obiektu, choć jak podkreśla Piotr Zieliński, rzecznik prasowy akwaparku:

– W sezonie wakacyjnym popularność na pewno będzie mniejsza, to czas, w którym wielu mieszkańców szuka innych aktywności, wieku jest na wyjazdach. Prawdopodobnie większe zainteresowanie będzie dopiero po wakacjach, jesienią – wyjaśnia.

W podobnym tonie wypowiada się Łukasz Wołosewicz z Big Wall – Centrum Wspinaczkowe, to obiekt znajdujący się nieopodal Manhattanu.

– W okresie wakacyjnym konkurujemy z rowerami, rolkami i innymi letnimi aktywnościami, tak naprawdę o tym, czy medale na Igrzyskach przysłużyły się wzrostowi popularności wspinaczki będę mógł powiedzieć na koniec września – wyjaśnia. – Fakt, po medalu Aleksandry Mirosław przyszło kilka osób zainteresowanych wspinaczką – dodaje.

W całym Szczecinie nie ma natomiast ścianki, na które można byłoby się wspinać na czas, tak, jak rywalizowało się na Igrzyskach. Powód?

– To musiałby być obiekt o wysokości 15 metrów – tłumaczy Łukasz Wołosewicz.

Starty sportowe na czas odbywają się na ścianie spełniającej ściśle określone kryteria. Żeby zapewnić rywalizację na równych zasadach, warunki startu muszą być identyczne dla wszystkich zawodników. Ściana do czasówek zawsze wygląda tak samo a droga, na której ścigają się zawodnicy, też jest zawsze identyczna. Wysokość drogi to 15 metrów, a szerokość panelu, po którym biegną zawodniczki i zawodnicy wynosi 3 metry. Ściana jest odchylona od pionu o dokładnie 5°, więc wspinanie odbywa się w niewielkim przewieszeniu.

O ile wspinać można się nauczyć i w ten sposób zapewniać sie sportową aktywność, o tyle na „olimpijską” wspinaczkę na czas w Szczecinie nie ma co liczyć.

 

Powiązane artykuły

AktualnościSport

Pogrom. Takiego wyniku nikt się nie spodziewał

Na wyjeździe jeszcze nigdy z nimi nie wygrali, dziś wychodząc na boisko,...

AktualnościHistoria

Odnowili głaz upamiętniający słynnego poetę

„Odnowiliśmy głaz upamiętniający Friedricha Schillera, ustawiony w 1905 roku, w setną rocznicę...

Aktualności

Żołnierze ze szczecińskiej „Dwunastki” strzelają nad morzem

Żołnierze ze szczecińskiej „Dwunastki” regularnie zamieniają jednostkę na koszary i poligony nie...

Aktualności

Tak źle, jak jest teraz, nie było nawet w 1946 roku

Szczecin, podobnie jak cała Polska, starzeje się  i dramatycznie wyludnia – tak...