Na to widowisko czekają wszyscy psiolubni. Premiera nietuzinkowego spektaklu pod nazwą „Dobry piesek” zaplanowana jest już na 8 marca. Publikę swoimi wdziękami zachwycą niesamowici psi aktorzy.
„Dobry piesek” to autorski spektakl w reżyserii Agnieszki Jakimiak oraz Mateusza Atmana – opiekunów czarnej pudelli Kseni. Nietuzinkowe przedstawienie z nietuzinkowymi aktorami opowiadać będzie historie międzygatunkowych relacji ludzi i psów, które właściwie sięgają pokoleń i nie zawsze były dobre. W trakcie wystąpienia aktorzy i aktorki wspólnie z publiką poszukają odpowiedzi na pytanie, czy relacje te można oprzeć o wzajemny szacunek i współpracę, a nie wyzysk i cierpienie.
– Zapraszamy widzów i widzki do psiej szkoły, której patronem jest Diogenes – filozof, który wybrał życie psa. W przewrotny sposób badamy możliwość aktorskiego „powrotu do natury” i przekroczenia ludzkiej kondycji i perspektywy. Tę fikcyjną szkołę wypełniają jednak bardzo prawdziwe psie osoby, które będą gwiazdami spektaklu: szczeniaczek Pipi, która na próbach robi dużo pi-pi, „szalony trener fitnessu” – Tango, czy bardzo wyszczekana Zuza. Bohaterami będą też pieski ze szczecińskiego schroniska przy ulicy Zwierzęcy Zakątek 1 – informuje Mateusz Atman.
Reżyser dodaje również, że integralną częścią spektaklu będzie historia jednego z tych piesków, zachęta do adopcji oraz zbiórka pieniędzy dla wskazanego ośrodka. Wszystkich zainteresowanych wsparciem zachęcamy do przygotowania gotówki.
Samo przedstawienie nie będzie jedynie formą wyrażenia artystycznej ekspresji. Przyświeca mu również misja pielęgnowania szacunku dla zwierząt i zwrócenia uwagi na te sytuacje, w których szacunek ten nie był wystarczający.
– Nasz spektakl to próba rehabilitacji ludzko-psich relacji – chcemy przeprosić za te wszystkie momenty, w których ludzkość zawiodła czworonogi, wykorzystując psy do eksperymentów medycznych, znęcając się nad nimi czy zmuszając do pracy. Dlatego tym razem na scenie pieski będą robić przede wszystkim to, co chcą – podkreśla Agnieszka Jakimiak.
Jednak realizacja tak niecodziennego projektu wymaga niecodziennych przygotowań. Zwierzęta potrzebują odpowiednio dużo czasu na asymilację i naukę swoich ról. Przygotowania do spektaklu „Dobry piesek” rozpoczęto w styczniu i już od początku obecne były na nich czworonogi.
– Nasze próby odbywają się w towarzystwie Tanga, Zuzy i Pipi, czyli podopiecznych Ewy Sobczak, Przemka Walicha i Joanny Matuszak oraz Michała Lewandowskiego. Są też wśród nas: Ksenia, nasza pudlica, i Deser Niny Sakowskiej. Oswajamy zwierzęta z przestrzenią teatru, obecnością obcych osób w sali prób, z dźwiękami, które pojawiają się na scenie – mówi Agnieszka Jakimiak.
Co ważne, reżyserka podkreśla również, że psy są bohaterami spektaklu. W związku tym zamiast narzucać im zadania, realizatorzy starają się wysłuchać czworonożnych przyjaciół człowieka i sprawdzić, co lubią, co interesuje ich najbardziej i kiedy czują się bezpieczne.
– Spędzamy z nimi czas i uczymy się siebie nawzajem. Konsultowaliśmy ten proces z przedstawicielkami Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Goleniowie i z psimi behawiorystami – dodaje.
Widok psich aktorów na teatralnych scenach nie jest tak oczywisty. Na deskach Teatru Współczesnego w Szczecinie jak dotąd tylko raz stanęły czworonogi. Miało to miejsce w 2008 roku, kiedy w spektaklu „Zemsta” w reżyserii Anny Augustynowicz swoje umiejętności zaprezentowały jamniki Pawła Niczewskiego.
Premiera spektaklu „Dobry piesek” już 8 marca na Dużej Scenie Teatru Współczesnego w Szczecinie.