Home Felietony  Przyjedziesz po mnie „Pod Zamkiem”?
Felietony Lifestyle

Przyjedziesz po mnie „Pod Zamkiem”?

460

W jeden z minionych piątkowych poranków moja małżonka oświadczyła przed wyjściem do pracy, że wieczorem idzie z koleżankami na piwo. Trochę się zjeżyłem nomen omen, bo ja z kolegami rzadko na piwo chodzę (firmowe popijawy integracyjne się nie liczą!). Ale niech tam.

– O której i dokąd mam po Ciebie przyjechać? – zapytałem.
– Zadzwonię jak będę wychodzić – odpowiedziała.

Zatem piątkowy wieczór spędziłem na standby’u oczekując jakichś wieści od drugiej połówki.
Gdzieś po 21:00 zadzwonił telefon, a dialog wyglądał mniej więcej tak:
– Bądź po mnie za godzinę.
– Ale gdzie mam po Ciebie być?
– Przyjedź pod zamkiem.
– Chyba pod zamek?
– Nie, pod zamkiem, do browaru.
– To do browaru czy pod zamek?! – rzuciłem nieco zirytowany.
– Browar pod zamkiem! Czy Ty tylko jeden browar w mieście znasz?!!

Ta wiadomość nieco mną wstrząsnęła. Uświadomiłem sobie, że moja małżonka z koleżankami odwiedziła i zna więcej lokali, w szczególności browarów restauracyjnych, niż ja (bo te firmowe popijawy robimy ciągle w jednym i tym samym miejscu).

Najlepsza część rozmowy czekała mnie jednak w drodze powrotnej do domu.
– Jak było Kochanie?
– Bardzo fajnie.
– Coś więcej?
– A co chcesz wiedzieć? Babskie ploteczki?
– Nie, dziękuję. Raczej interesuje mnie co jadłyście, co piłyście, jak smakuje ich piwo?

I tu zaczął się monolog pełen szczegółów, dygresji, kolejnych detali i porównań.
W skrócie szło to tak:
– Kasia wzięła zupę. Pyszna, parująca, gorąca. I do tego taki gruby precel pieczony na miejscu. Kasia mówiła, że nie mogła zjeść do końca i że wspaniała ta zupa. Monika zamówiła frytki z batatów. Pamiętasz te batatowe fryty z foodtrucka na festiwalu? To te jeszcze lepsze. Chrupiące na zewnątrz, miękkie w środku. Iwona wzięła pieczoną kurę. Wielka porcja. Mówiła że bardzo dobre.
– A co Ty wzięłaś?
– Ciabattę z szarpaną wieprzowiną i warzywami. Przepyszna! Taka inna ta ciabatta, chyba też na miejscu wypiekają, większa niż normalnie. Mięso świetnie przyrządzone i przyprawione, soczyste i aromatyczne. Mniam.
– Co piłyście?
– Czy Ty mnie przesłuchujesz? Ile wypiłam i tak dalej???
– Nic takiego. Pytam żeby mieć pełen obraz.
– Dziewczyny wzięły jakieś drinki z krakenem, z malibu i piwo. Szybko im to szło. Ululały się trochę. Różne piwa próbowały, ale najwięcej pszenicznego. Ja też piłam to pszeniczne, bardzo dobre piwo, dobrze schłodzone i świetnie smakowało. Świeżutkie, z pianką… (tu się nieco rozmarzyła).
– Ale przecież Ty nie przepadasz za pszenicznym?
– Przestań się czepiać!
– Jak rachunek?
– Czy Ty sprawdzasz ile wydałam? Raz kiedyś idę z koleżankami. Mi firma nie opłaca „integracji”!
– Okay okay. Nic takiego nie miałem na myśli. Chciałem wiedzieć po prostu czy drogo.
– Normalnie, tak jak wszędzie.
– Czyli wieczór udany?
– Można tak powiedzieć. Tylko na początku mały zgrzyt, to umówiłyśmy się z dziewczynami, że od razu po pracy idziemy. A jak dotarłyśmy na miejsce to się okazało że otwierają o 16:00 i musiałyśmy chwilkę poczekać. To akurat słabe było tak stać pod drzwiami.

Przyjedziesz po mnie "Pod Zamkiem"? 10

Na takiej mniej więcej miłej pogawędce minęła nam jazda powrotna. A w domu usłyszałem, że żoneczka pomyślała o mnie i wzięła dwie butelki piwa na wynos. W ten sposób i ja mogłem posmakować świeżego piwa z Browaru Pod Zamkiem: „Warszewo” (tak nazywa się u nich pils) i „Niebuszewo” (marcowe). Oba rzeczywiście smakowały wybornie. Na moje ulubione pszeniczne (sprawdziłem na ich stronie, że nazwali je „Słoneczne”) muszę wybrać się tam osobiście.

Powiązane artykuły

Felietony 

Filharmonicze polskie piekiełko

Dla jednych to zwykły barak z blachy falistej, koszmarek architektoniczny i wstyd...

Felietony 

Urlop polski

Jest taki rodzaj urlopu, który nazwałabym polskim. Jest to taki czas, kiedy...

AktualnościFelietony 

Szczecińskie korty w przededniu turnieju Invest in Szczecin Open 2024

W ramach cotygodniowych felietonów filmowych: przed nami szczecińska, a właściwie Polska –...

Felietony 

Opozycja kontra rządzenie – czego radna nie rozumie?

Ten, kto mnie zna, wie, ile poświęciłem w ostatnich latach w obronie...

WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com