Szczecińska policja zatrzymała 25-letniego mężczyznę podejrzanego o kierowanie gróźb karalnych wobec duchownego jednej z miejscowych parafii. To nie pierwszy raz, gdy ten sam człowiek dopuścił się przemocy wobec księdza – kilka lat wcześniej został skazany za jego pobicie oraz groźby wobec członka rodziny duchownego.
Z informacji przekazanych przez Komendę Miejską Policji w Szczecinie wynika, że sprawca kontaktował się z pokrzywdzonym za pośrednictwem poczty elektronicznej. Treść wiadomości wzbudziła realne obawy o życie i zdrowie księdza. Policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego szybko ustalili nadawcę i zgromadzili materiał dowodowy, który potwierdził zasadność zarzutów.
– Dzięki pracy śledczych udało się zabezpieczyć dowody, które pozwoliły na postawienie mężczyźnie zarzutu kierowania gróźb karalnych – informuje szczecińska policja.
Na wniosek prokuratury sąd zdecydował o zastosowaniu wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci dwumiesięcznego tymczasowego aresztu.
Sprawa ma szczególny wymiar, ponieważ dotyczy osoby, która już wcześniej została skazana prawomocnym wyrokiem za podobne czyny wobec tego samego duchownego. W tamtym przypadku mężczyzna nie tylko groził, ale również dopuścił się fizycznej napaści.
Policja apeluje, by nie bagatelizować żadnych sygnałów świadczących o możliwym zagrożeniu.
– Jeśli obawiacie się o swoje życie lub zdrowie, zgłoście to niezwłocznie policji. Każda zgłoszona informacja może zapobiec tragedii – podkreślają funkcjonariusze.
Choć tym razem organy ścigania zareagowały skutecznie, sprawa rodzi pytania o skuteczność systemu prewencji wobec osób, które mimo odbycia kary wracają na ścieżkę przemocy. Wydaje się, że to temat, do którego społeczeństwo – i wymiar sprawiedliwości – będą musiały jeszcze wrócić.












