Home Aktualności Paczka dla bohatera – spraw, aby święta były radosne także dla tych, którzy walczyli o naszą wolność
Aktualności

Paczka dla bohatera – spraw, aby święta były radosne także dla tych, którzy walczyli o naszą wolność

167
paczka dla bohatera

Pomagają weteranom, kombatantom, żołnierzom Września’39, walczącym w podziemiu czy Armii Krajowej – wszystkim tym, którzy kiedyś walczyli o wolną Polskę, a dziś walczą z samotnością. Po raz czternasty rusza „Paczka dla bohatera”. Wolontariusze w całym kraju najpierw będą paczki robić, a później z żołnierzami roznosić je seniorom. I właśnie nie na samą paczkę, a na spotkanie najbardziej czekają weterani. Niestety każdego roku jest ich coraz mniej, ale nadal na pomoc nas wszystkich czeka 1500 kombatantów, tylko w zachodniopomorskiem ponad 400 osób, w samym Szczecinie aż 120. Pomóc może każdy.

“Walczyli dla Nas, Zawalczmy dla Nich” – to motto przewodnie wolontariuszy, którzy każdego roku poświęcają swój czas, by pomagać kombatantom. To niestety często osoby samotne, schorowane, które mają problemy z codziennymi czynnościami, nie mają pieniędzy na życie. Dlatego wolontariusze robią zakupy, przekopują ogródki, montują dekodery, naprawiają szafki, kupują lekarstwa – i tak przez cały rok. Ale przede wszystkim poświęcają weteranom czas. Są z nimi, rozmawiają, wysłuchują historii, tych dawnych i tych codziennych. Stają się rodziną.

– To są niesamowite przyjaźnie. Wolontariusze się zmieniają, ale często jest tak, że wystarczy raz odwiedzić kombatanta i się zaprzyjaźniają, odwiedzają w ciągu roku i opiekują się sobą nawzajem. Zupełnie jak rodzina – mówi Tomasz Sawicki, pomysłodawca akcji „Paczka dla bohatera”.

Wolontariusze pomagają tez kupić wózki czy chodziki, opłacają zabiegi rehabilitacyjne, kupują węgiel na zimę. Ale też organizują wyjazdy nad morze, koncerty i bankiety na cześć tych, dzięki którym dziś żyjemy w wolnej Polsce. Zasługują na godne życie i pamięć, a niestety świadków historii z roku na rok jest coraz mniej.

Kilka dni temu odeszła jedna z podopiecznych stowarzyszenia – por. Alicja Uczciwek ps. Roma , łącznik 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK. Wolontariusze nie zapominają także o tych, których już nie ma. Opiekują się ich grobami i pomnikami w całym kraju, a gdy jest taka potrzeba wykupują je przed likwidacją. W ciągu ostatnich dwóch lat to ponad 70 grobów.

– Oni cały czas odchodzą, a my po prostu spieszymy się, żeby im pokazać, że pamiętamy. W pierwszym roku przygotowałem 36 paczek. Dwa lata temu aż 2500, w tym tysiąc mniej, bo niestety kombatantów jest wśród nas jest coraz mniej – dodaje Tomasz Sawicki.

400 wolontariuszy w całym kraju opiekuje się kombatantami, a w okresie świątecznym przygotowują dla nich paczki. Pomaga cała Polska: firmy, instytucje, osoby prywatne. Każdy, kto chce w taki właśnie sposób podziękować weteranom. W tym roku w całym kraju trzeba przygotować 1500 paczek. W Szczecinie – ponad 120. Pomóc może każdy.

– Jak co roku dajemy różne możliwości pomagania. Taka najprostsza to zrobienie czy kupienie kartki świątecznej i napisanie życzeń, wysłanie do nas, a my takie kartki dołączamy do paczek. Można pomóc kupując artykuły spożywcze, chemiczne, ozdoby świąteczne, ręczniki – tak na prawdę wszystko co można włożyć do paczki świątecznej. Kto nie ma czasu na zakupy może nas wesprzeć i wpłacić pieniążki, albo przez zrzutkę, albo nasz profil facebookowy. Mamy też licytacje charytatywne. A po 10 grudnia zapraszamy do pakowania paczek, no i wielki finał 21 grudnia kiedy w całym kraju będziemy odwiedzać kombatantów, aż do świąt. I na szczęście każdego roku udaje nam się dotrzeć do każdego – mówi Tomasz Sawicki.

Do kombatantów paczki trafią tuż przed świętami. To już tradycyjnie wielki dzień – taka mała wigilia. Cieszą się wolontariusze, a na spotkanie od tygodni wyczekują seniorzy.

– To są niesamowite emocje. Oni dzwonią do nas już na początku października, już wtedy dostaję pierwsze listy. Kombatanci pytają czy na pewno będziemy w tym roku. Wiadomo są takie osoby, które mają trudną sytuację, ale nie paczka jest najważniejsza. Oni się cieszą na te odwiedziny. To zawsze jest delegacja: wolontariusze, mundurowi, dzieci, młodzież. Ja zawsze powtarzam: paczka to jest pretekst do spotkania się, jest po to żeby zobaczyli, że pamiętamy – mówi Tomasz Sawicki.

Historie niektórych kombatantów sprawiły, że nie każdy mógł się cieszyć z wolnej Polski w kraju. Wielu musiało wyjechać za granicę. Dlatego wolontariusze są wszędzie tam, gdzie polscy weterani. Także w Holandii, Niemczech, Stanach Zjednoczonych czy Wielkiej Brytanii.

 

Powiązane artykuły

już po raz siódmy willa przy al. wojska polskiego 95 została wystawiona przez miasto na sprzedaż. jest ona jednym z najstarszych budynków na łęknie, a kryje w sobie bardzo ciekawą i niebanalną historię. ogłoszony przez prezydenta piotra krzystka przetarg dotyczy nieruchomości gruntowej zabudowanej będącej własnością gminy miasto szczecin, stanowiącej działkę nr 126/2 z obrębu ewid. 1021 o powierzchni 2290 m kw. zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego willa jest przeznaczona na usługi, a ze względu na jej charakterystyczny wygląd stanowi idealne miejsce do urządzenia tam restauracji, pensjonatu bądź hotelu. urzędnicy oceniają stan budowli jako dobry, dzięki czemu nie wymaga dużych nakładów finansowych na przystosowanie, w odróżnieniu od innych zabytków. cenę wywoławczą ustalono na 4,2 mln zł, a od tej kwoty trzeba też odliczyć bonifikatę w wysokości 5 proc. potencjalny właściciel będzie musiał wnieść wadium wynoszące 420 tys. zł. przetarg odbędzie się w trybie ustnym 16 kwietnia o godz. 11:00 w siedzibie urzędu miasta przy pl. armii krajowej 1, w sali obrad rady miasta. w tych murach kryje się bogata historia willa przy al. wojska polskiego 95 została zbudowana w latach 1875-1876 dla kupca i rentiera w. flüggego. od początku odróżnia się od pozostałych budynków tego typu w swojej okolicy za sprawą jej utrzymania w stylu angielskich posiadłości wiejskich, a uroku dodają jej gotyckie wieżyczki – stąd potoczna nazwa „angielski zamek”. w okresie niemieckim wielokrotnie przechodziła z rąk do rąk, jednak na szczególną uwagę zasługuje fakt, że w 1935 roku stała się siedzibą jednego z oddziałów ss. - mieszkali tutaj do czasów ii wojny światowej kapitan marynarki w. lauter, współwłaściciel firmy werner und reinhardt i kupiec paul schegel. to właśnie on przyczynił się do zapisania na kartach historii najczarniejszego rozdziału związanego z willą. wynajął ją bowiem oddziałom ss, które miały tu swoją siedzibę aż do końca ii wojny światowej – czytamy na stronie urzędu marszałkowskiego województwa zachodniopomorskiego. wyjątkowa willa przy alei wojska polskiego znów jest na sprzedaż
Aktualności

Wyjątkowa willa przy alei Wojska Polskiego znów jest na sprzedaż

Już po raz siódmy willa przy al. Wojska Polskiego 95 została wystawiona...

bezpieczny weekend na drogach? nie do końca – pijani kierowcy i setki wykroczeń
Aktualności

Bezpieczny weekend na drogach? Nie do końca – pijani kierowcy i setki wykroczeń

Miniony weekend na drogach upłynął bez poważniejszych wypadków, co można uznać za...

jej historia chwyta za serce. wega odnalazła się dzięki pracownikom zditm
Aktualności

Jej historia chwyta za serce. Wega odnalazła się dzięki pracownikom ZDiTM

Pracownicy ZDiTM codziennie podczas swoich obowiązków służbowych pokonują ulice naszego miasta. Prowadzą...

jarmark wielkanocny w szczecinie – zgłoś swoje stoisko już teraz!
Aktualności

Jarmark Wielkanocny w Szczecinie – zgłoś swoje stoisko już teraz!

Choć do Jarmarku Wielkanocnego w Szczecinie pozostały jeszcze dwa miesiące, organizator –...