Home Historia Niezwykła podróż w czasie. Taka była aleja Wojska Polskiego 32 lata temu
Historia

Niezwykła podróż w czasie. Taka była aleja Wojska Polskiego 32 lata temu

2.9k
niezwykła podróż w czasie. taka była aleja wojska polskiego 32 lata temu

Wówczas śródmiejski odcinek al. Wojska Polskiego tętnił życiem o wiele bardziej niż teraz, po drogach jeździły w najlepsze „maluchy”, „duże Fiaty” i Polonezy, a witryny sklepowe uginały się od towarów, o których jeszcze kilka lat wcześniej nikomu się nie śniło. Zapraszamy na podróż w czasie do alei Wojska Polskiego w 1993 roku. 

Pierwsze kadry stanowią zapis z przebudowy odcinka pomiędzy placem Szarych Szeregów a ulicą Bogumiły. Trwała ona ze zmiennym szczęściem od 1989 do 1996 roku i jak widać na materiale, toczyła się w ślimaczym tempie.

Rozmiar arterii z dwoma jezdniami i torowiskiem tramwajowym na wydzielonym pasie miał jedynie fragment do ulicy Felczaka. Dalej była jednojezdniowa brukowana ulica, która jeszcze wcześniej była o wiele bardziej zadrzewiona niż wówczas. Jej wygląd bardziej przypominał boczne uliczki Westendu niż jedną z najważniejszych dróg w mieście.

niezwykła podróż w czasie. taka była aleja wojska polskiego 32 lata temu

Półki uginały się od zachodnich towarów

Po krótkiej wizycie w licznych zakładach rzemieślniczych na ulicy Bogusława, która stanie się popularnym deptakiem dopiero za parę lat, pojawiamy się na śródmiejskim odcinku alei Wojska Polskiego. W przeciwieństwie do dzisiaj, była betonową pustynią z dużą asfaltową drogą, słynną „ścianą płaczu”, kinem „Kosmos” i ogromem sklepów z atrakcyjnymi towarami, w których nękani do niedawna komuną Polacy mogli dostać oczopląsu. Wówczas jeszcze nikt nie przypuszczał, że ten handlowy salon Szczecina zostanie za kilkanaście lat dobity przez wybudowane nieco dalej wielopiętrowe molochy – „Galaxy” w alei Wyzwolenia i „Kaskadę” na styku alei Niepodległości i placu Żołnierza Polskiego. 

niezwykła podróż w czasie. taka była aleja wojska polskiego 32 lata temu

To właśnie na alei Wojska Polskiego można było kupić luksusową biżuterię oraz zegarki renomowanych zachodnich marek, dżinsy z prawdziwego zdarzenia (które jeszcze kilka lat wcześniej były dostępne tylko w Pewexie i Baltonie za „twardą walutę” i bony PeKaO), eleganckie i kolorowe ubrania w butikach, a nawet obuwie Adidasa, Pumy i Reeboka. 

Na przykładzie sprzętu RTV i AGD oraz samochodów (zarówno jeżdżących po ulicach, jak również stojących na wystawach) widać jak na dłoni, że po przejściu z gospodarki centralnie planowanej do wolnorynkowej mieszkańcy Szczecina chętnie wymieniali produkty polskich i demoludowych marek na ich zachodnie odpowiedniki. Również w sklepach spożywczych przybywało towarów zza dawnej „żelaznej kurtyny”, a i opakowania krajowych wyrobów stawały się coraz bardziej kolorowe.

 

niezwykła podróż w czasie. taka była aleja wojska polskiego 32 lata temu

Jaka była ówczesna gastronomia?

Jeśli ktoś był spragniony i potrzebował coś zjeść, mógł liczyć na budki z frytkami, zapiekankami i hot-dogami w przyczepach campingowych oraz kioskach typu jugosłowiańskiego, a także na lokalnego pasztecika. Natomiast ulubieńcy słodkości chętnie chodzili na lody, pączki oraz znane również i dzisiaj Snickersy, Milky Way i Bounty. Mekką wszystkich smakoszy była legendarna „Lucynka i Paulinka” oraz działająca po dziś dzień pizzeria „Piccolo”. 

Ceny w starych złotych

Wspólnym mianownikiem wszystkich ówcześnie dostępnych towarów były ceny liczone w dziesiątkach i setkach tysięcy, a nawet w milionach! Młodszym czytelnikom, którzy na pewno dostaną na ich widok zawrotu głowy, warto przypomnieć, że to były czasy sprzed denominacji złotego z 1995 roku (10 000 starych złotych to 1 nowa złotówka). 

Żeby uzmysłowić jej rozmiar, na warsztat weźmy kilku przedstawionych na filmie produktów: 1 kg cytryn kosztował 15 700 zł (1,57 zł), torebka kisielu – 2 400 zł (24 gr), jajko-niespodzianka – 10 300 zł (1,03 zł), margaryna – 19 050 zł (w zaokrągleniu 1,91 zł), magnetowid Sanyo – 6 150 000 zł (615 zł), a lodówka – 5 900 000 zł (590 zł). Niejeden z nas chciałby, aby takowe ceny były nadal (oczywiście w nowych złotówkach), ale trzeba pamiętać, że przeciętne wynagrodzenie w 1993 roku wynosiło 3 995 000 zł, co przekłada się na dzisiejszą kwotę 399,50 zł. 

Łezka w oku się kręci 

Nakręcony prywatną kamerą wideo film opublikowany wcześniej na YouTube udostępniła na Facebooku strona „Szczecin znany i historyczny”. 

– W czasie kręcenia tego filmu byłam w takim wieku, że nie przeszkadzała mi szara rzeczywistość. Wszystko było piękne. […] Z perspektywy czasu widać siermiężność tego okresu, ale Szczecin na szczęście nadal piękny i taki pozostanie w moich oczach – komentuje pani Beata.

– Można sobie porównać estetykę zachodnich i polskich reklam. Fajne stare „fury”, a dziury na ulicach i sypiące się tynki dopełniają klimatu. Na plus mniejsza ilość aut – przyznaje pan Przemysław.

Powiązane artykuły

szczecin i pomerode. co szczecińska brama robi w brazylii?
Historia

Szczecin i Pomerode. Co szczecińska brama robi w Brazylii?

Czy możliwe jest, by niemal 10 tysięcy kilometrów od Szczecina natknąć się...

jak smakuje tradycja? wypieki pomorza zachodniego na nowo odkryte
Historia

Jak smakuje tradycja? Wypieki Pomorza Zachodniego na nowo odkryte

Kruche pierniki, pachnące drożdżowe baby, chrupiące podpłomyki i zapomniane receptury sprzed wieków...

„moje powojenne dąbie. dzielnica szczecina” – ocalić wspomnienia, zachować historię
Historia

„Moje powojenne Dąbie. Dzielnica Szczecina” – ocalić wspomnienia, zachować historię

Historia to nie tylko daty i wydarzenia – to przede wszystkim ludzie,...

przywrócić dawny blask. zabytkowa willa przy królowej korony polskiej 20 w remoncie
Historia

Przywrócić dawny blask. Zabytkowa willa przy Królowej Korony Polskiej 20 w remoncie

W sercu historycznego West Endu, przy ulicy Królowej Korony Polskiej 20, widać...