Mistrzynie Polski, niespodziewanie przegrały na własnym boisku z UKS SMS Łódź 0:1. Choć zespół prowadzony przez trenera Piotra Łęczyńskiego był zdecydowanym faworytem tego spotkania, to szczecinianki schodziły z boiska w fatalnych nastrojach – to nie tylko przykra porażka, ale również utrata punktów, których może zabraknąć w walce o obronę mistrzowskiego tytułu.
Piłkarki Pogoni przez cały mecz dominowały na murawie, stwarzając liczne sytuacje podbramkowe. Łodzianki ograniczały się do gry w głębokiej defensywie. Jeden z nielicznych kontrataków dał przyjezdnym w 16 minucie rzut rożny. Ten stały fragment gry łodzianki wykorzystały idealnie: Alicja Sokołowska strzeliła bramkę dla gości. Szczecinianki rzuciły się do odrabiania strat, dominowały na boisku, kreowały akcje, ale brakowało wykończenia.
Mimo nieustających ataków Pogoni, zawodniczki z Łodzi umiejętnie broniły się do ostatniego gwizdka, nie pozwalając na zmianę wyniku. Ta niespodziewana porażka mocno komplikuje sytuację w tabeli. Porażka z szóstym zespołem Ekstraligi jest bolesnym zaskoczeniem. Mistrzynie Polski będą musiały wyciągnąć wnioski z tego spotkania i skupić się na dalszej walce o obronę tytułu, który… się oddala. Liderki, GKS Katowice, swój mecz dzisiaj wygrały i mają już 9 punktów przewagi nas szczeciniankami.