Choć do wigilii zostało zaledwie kilka dni, natura nie przestaje zaskakiwać. W podszczecińskich lasach wciąż można znaleźć świeże grzyby. Miłośnicy leśnych spacerów donoszą, że trafiają na podgrzybki, borowiki, maślaki, a nawet opieńki, gołąbki, boczniaki, rydze i koźlarze.
Tegoroczna jesień i zima przyniosły wyjątkowo łagodne temperatury, co sprawia, że grzybnia wciąż ma idealne warunki do rozwoju. Choć grzybów jest zdecydowanie mniej niż w sezonie, wytrwali grzybiarze wciąż wracają z lasu ze zdobyczami.
– W życiu bym nie pomyślał, że pod koniec grudnia znajdę maślaki! – mówi pan Tomasz, mieszkaniec Szczecina. – To prawdziwa gratka dla miłośników grzybów i okazja, by jeszcze przed świętami dodać coś leśnego do wigilijnego stołu – komentuje.
Grzybiarze z regionu wskazują miejsca, w których wciąż znajdują grzyby. To okolice Klinisk, Koszalina, lasy w Puszczy Barlineckiej, w okolicach Pyrzyc, jak również lasy pod Drawnem.
Grzyby w grudniu to nie tylko niespodzianka, ale i przypomnienie o zmieniającym się klimacie. Dla wielu jednak pozostają one miłym akcentem na koniec roku i okazją do spędzenia czasu na świeżym powietrzu.