Home Kultura Nadciąga Szczecin Jazz 2024
KulturaRozmowy

Nadciąga Szczecin Jazz 2024

643

Wielkimi Krokami zbliża się kolejna edycja Szczecin Jazz. Ogłoszone zostały pierwsze gwiazdy festiwalu – Kenny Garrett i Dee Dee Bridgewater. Jak mówi Sylwek Ostrowski, przygotowywane są kolejne wydarzenia, wprowadzane są bilety do sprzedaży i zaczyna się promocja festiwalu. Co będzie czekało na melomanów? Rozmawiamy o tym z Sylwkiem!

 

Jakie będą te koncerty ? Czego możemy się spodziewać?
– Znakomite (śmiech)!  W dzisiejszych czasach, kiedy zdecydowana większość festiwali, artystów stara się być bardzo eklektyczna, my również ten eklektyzm adoptujemy i wykorzystujemy. To znaczy przedstawiamy różne gatunki i style jazzu i okołojazzowe. Uwzględniamy współczesność. Nie mniej jednak dla mnie zawsze najważniejszy był i wciąż jest jazzowy mainstream. Garrett i Bridgewater to współczesne ikony jazzowego mainstreamu. Ich koncerty będą żarliwe, swingujące, energetyczne i porywające. Znajdziemy w nich najszlachetniejsze elementy „tego czegoś niezwykłego”, co globalnie nazywane jest jazzem.

A twój nowy projekt „One Voice”?
– Ten pomysł również opiera się o jazzową tradycje jak: blues, gospel, swing, r’n’b. Podstawą projektu jest mój najnowszy zespół Rey & Syl, który współtworzę z rewelacyjną amerykańską wokalistką Dorrey Lin Lyles. Do tego postanowiłem dołączyć „social aspect”. Ogłosiliśmy otwarty nabór dla wszystkich śpiewających osób, które chciałyby dołączyć do naszej grupy.

Aspekt społeczny? Skąd taki pomysł?
– Powiem to ponownie, uwzględniamy współczesność. Dziś wszystko lub prawie wszystko kręci się wokół grup społecznościowych i social media. Podczas ubiegłej edycji Szczecin Jazz zrobiliśmy warsztaty ze znakomita wokalistką i światową gwiazdą jazzu Jazzmeia Horn. Ogłosiliśmy otwarty nabór i ilość osób, które się zgłosiły,  jak również ich poziom totalnie nas zaskoczył. Z całej Polski przyjechało ponad 60 wokalistek i wokalistów. Mieliśmy uczestników z takich miast jak Rzeszów, Elbląg, Wrocław, Bydgoszcz, Warszawa i wiele więcej. Do tego doszła ponad 20 osobowa grupa uczniów i studentów ze Szczecina. Łącznie przeszło 80 wokalistek i wokalistek naprawdę świetnie śpiewających. To mnie zainspirowało.

A Ty śpiewasz? Znasz się na wokalu?
– Znam się na muzyce i jazzie (śmiech). Nie, nie mam głosu. Nie potrafię śpiewać. Ale moim głosem będzie ten projekt. Myślę, że zestroimy się ze sobą i będziemy „Jednym Głosem”. O tym jest ten projekt – „One Voice”.

 Ile osób przewidujesz, że się zgłosi? Jaki masz na nich plan?
– Zgłosi się dużo. Już zgłosiło się dużo, choć ogłosiliśmy nabór zaledwie kilka dni temu. I ponownie jak było z Jazzmeia Horn, mamy chętnych z całej Polski i ze Szczecina, a poziom jest wysoki. Wiesz, ja w ostatnich latach miałem niebywałe szczęście bo grałem z kilkoma wyśmienitymi wokalistkami, światowej renomy gwiazdami jak: Eryka Badu, Deborah Brown, Lizz Wright. Teraz mam zespół z Dorrey i piszę dużo piosenek dla naszej grupy. Przez to wszystko zacząłem lepiej rozumieć potrzeby wokalistów i zauważyłem, że sporo wokalistek i wokalistów obserwuje moje działania, choćby poprzez social media. Myślę, że mam pomysł na ten projekt i widzę, że wszyscy zgłaszający się też to czują. Sądzę, że wszyscy na tym skorzystamy.

To jaki plan? Kiedy pierwszy koncert?
– 24 listopada w naszym szczecińskim klubie jazzowym Jazzment. Wówczas spotkamy się pierwszy raz i zagramy koncert połączony z Jam session. Potem przyjdzie czas na próby i nagrania po to byśmy w przyszłym roku mogli powrócić z wydaniem albumu, koncertami klubowymi i wielkim finałem 13 marca 2024 na Szczecin Jazz w Filharmonii.

No dobrze. Powróćmy do festiwalu.  Jak dobrze pamiętam przyszłoroczna impreza będzie już dziewiątą. W jakim momencie  jest i w którym kierunku podąża festiwal?
– Dobre pytanie. W sumie to z festiwalem jesteśmy z jednej strony w ciekawym momencie rozwoju z drugiej strony w trudnym. Wiesz najtrudniej jest być tym „średniakiem”, no bo początkująca impreza na bazie efektu-  świeżość,  ma przeważnie „fory” i ulgową taryfę. Z kolei wieloletnie i historyczne imprezy mają tę „nobliwość”, przez co również często są ulgowo traktowane. My już nie jesteśmy „świeżakiem”, ale jeszcze nie „nobliwym” festiwalem. Musimy pracować bardzo ciężko, żeby utrzymać wysoki światowy poziom.

Jaką zatem masz strategię?
– Ostatnio mieliśmy znakomitą okazję odbyć bardzo dobrą i rzeczową rozmowę na temat rozwoju Szczecin Jazz z Prezydentem Piotrem Krzystkiem. Doszliśmy do wspólnej konkluzji, że chcemy rozwijać i utrzymywać wysoki światowy poziom festiwalu, tak, aby impreza na stałe wpisała się w miejski kalendarz jako marka premium wśród miejskich wydarzeń. Do realizacji tych celów będziemy dalej ściśle współpracować ze Szczecińską Agencją Artystyczną, z którą wspólnie produkujemy festiwal od samego początku.

Zatem nie pozostaje nic innego jak tylko zaprosić na festiwal?
– Dokładnie tak! Garrett, Bridgewater i „One Voice” to dopiero pierwsza cześć lineupu. Będzie jeszcze wiele innych wspaniałych punktów programu, jak jazz kubański, szczecińscy artyści, jazzmani z Tajlandii i wiele innych. Koncerty w pięknych szczecińskich obiektach – Filharmonia, Teatr Polski, Jazzment Klub, Marriott. Bilety do nabycia na portalu biletomat.pl, a aktualne info zawsze znajdziecie na FB Szczecin Jazz.

Powiązane artykuły

AktualnościKultura

Wielkie szanty The Tall Ships Races, czyli żeglarskie granie podczas finału regat

Czym byłyby żeglarskie wyprawy bez szant! Nie inaczej będzie podczas wielkiego finału...

AktualnościKultura

Drugi sezon „Odwilży” już niedługo na platformie Max. Zobacz pierwszy zwiastun! [WIDEO]

Już 23 sierpnia na platformie Max pojawi się długo wyczekiwany, drugi sezon...

AktualnościKulturaLifestyle

Jak weekend, to tylko w Szczecinie! Oto, co na nas czeka w najbliższych dniach

Przed nami ostatni weekend lipca, który zapowiada się naprawdę obiecująco. Świadczy o...

AktualnościLifestyleRozmowySport

Tomasz Bulikowski: Pobiegniesz raz po górach, nie zechcesz innych biegów

Na co dzień pracuje w firmie produkującej jachty, w czasie wolnym trenuje,...