W starych budynkach wodociągów wybuchł pożar, potrzebna była szybka ewakuacja jednego z pracowników. Istniało też realne zagrożenie, że pożar przeniesie nie na sąsiednie obiekty. Ale to nie wszystko…
To był wyjątkowy trudny dzień. Strażacy zostali wezwani na pomoc przy gaszeniu pożaru w starych budynkach wodociągów. Jeden pracowników utknął na terenie obiektu i jego życie było zagrożone. Ratownicy musieli go ewakuować, a do tego walczyć z ogniem, by nie przeniósł się na sąsiadujące budynki, w tym całą infrastrukturę wodociągową. Jak by tego było mało, niemal w tym samym czasie zasłabł jeden pracowników spółki komunalnej przy zbiorniku retencyjnym. Tu również potrzebna była pomoc służb ratunkowych.
Na szczęście to tylko ćwiczenia, które odbyły się na terenie obiektów MPGK Choszczno.
– To ważne, by prowadzić tego typu akcje – komentowali po zakończeniu ćwiczeń strażacy ochotnicy. – Takie ćwiczenia dodają nam pewności siebie, a przy tym mamy możliwość poznania obiektów. Gdyby tu w przyszłości rzeczywiście doszło do podobnych zdarzeń, będziemy wiedzieli, co nas czeka i jak się zachować, by skutecznie działać, a przy tym nie ucierpieć.
W ćwiczeniach wzięły udział zastępy strażaków ochotników pięciu jednostek: Suliszewa, Zamęcina, Radunia, Kołek i Zwierzyna. Akcją dowodził komendant gminny, Hubert Serediak.