9 listopada w wielu ośrodkach adopcyjnych odbywają się dni otwarte, bo obchodzimy wtedy Światowy Dzień Adopcji. Dzień wyjątkowy, który czasami zmienia całe życie. Chodzi o pokazanie, że adopcja to po prostu inny rodzaj rodzicielstwa. Ważne, aby rozwiewać wątpliwości i przełamywać stereotypy, bo to czasami dla wielu jedyna szansa na rodzinę.
Dłoń to symbol pomocy, uśmiechamy się kiedy jesteśmy szczęśliwi, dlatego symbolem Światowego Dnia Adopcji jest namalowana na dłoni uśmiechnięta buźka, bo adopcja to po prostu radość i nadzieja. Radość dziecka i rodziców. Dlatego tak ważne jest podnoszenie świadomości i rozwiewanie wątpliwości tych, którzy chcą zostać rodzicami.
Zespoły specjalistów z Koszalina oraz Szczecina tworzą razem Publiczny Ośrodek Adopcyjny w Koszalinie z Oddziałem w Szczecinie. W ubiegłym roku udało się przeprowadzić ponad 130 adopcji. Nowy dom znalazło 75 dzieci. Reszta to tzw. adopcje wewnątrzrodzinne. Dzieje się tak, kiedy np. mąż adoptuje dziecko swojej żony z innego związku.
– Ideą pracy ośrodka jest poszukiwanie odpowiednich rodziców dla dzieci a nie odwrotnie – dzieci dla rodzin. Warunkiem powstania szczęśliwej rodziny jest dobrze przeprowadzona procedura adopcyjna, na którą składa się odpowiednia motywacja kandydatów, przygotowanie przez specjalistów, udział w szkoleniu. Dzieje się tak gdyż dzieci zgłoszone do adopcji przeżyły już wystarczająco dużo w swoim krótkim życiu – mówi Magdalena Płudowska – Kierownik Publicznego Ośrodka Adopcyjnego w Koszalinie Oddział w Szczecinie.
Niestety w ostatnim czasie pracownicy ośrodka zauważają mniej chętnych rodzin, który mogłyby i przede wszystkim chciałyby zaadoptować dziecko.
– Być może to efekt inflacji, wojny na Ukrainie, ogólnej niepewnej sytuacji na świecie. Ale trzeba pamiętać, że rodziny zawsze mogą do nas przyjść na rozmowę wstępną i właśnie wtedy dochodzi do takiej pierwszej konfrontacji – wyobrażenia z faktami, które przyszli rodzice słyszą z ust specjalistów – tłumaczy Magdalena Płudowska.
Bo rzeczywistość to nie to, co widzimy w filmach i serialach, a niestety wyobrażenie o adopcji jest takie, jak na ekranach. To co najważniejsze to fakt, że ośrodki adopcyjne muszą i działają w ekspresowym tempie.
– Dzieci nie czekają na przysposobienie. W momencie kiedy dziecko z uregulowaną sytuacja prawną jest zgłaszane poprzez placówki czy MOPS najpierw jest diagnozowane przez psychologa i pedagoga. Później komisja podejmuje decyzję o przysposobieniu. Nawet jeśli spośród swoich kandydatów nie mamy pary gotowej na przyjęcie dziecka, wtedy nawiązujemy współpracę z innymi ośrodkami w kraju, ale też taką informację wpisujemy do Wojewódzkiego Banku Danych i wtedy wgląd w listę ma każdy ośrodek adopcyjny w Polsce i dzięki temu można szybko znaleźć rodzinę – dodaje Magdalena Płudowska.
Dla wielu dzieci adopcja to jedyna szansa na dom, na miłość, ale i dla rodziców, którzy marzą usłyszeć „mama” i „tata”. Procedura adopcyjna trwa średnio dwa lata. Najkrócej na adopcję czekają najmłodsze dzieci.
Światowy Dzień Adopcji 19 lat temu wymyślił amerykanin Hank Fortener, który sam wychowywał się w rodzinie, która przyjęła do siebie aż 36 dzieci. Ośmioro zaadoptowała.
W tym dniu na całym świecie organizowane są konferencje, spotkania czy dni otwarte. W Szczecinie na rozmowy z doradcami zaprasza Ośrodek Adopcyjny Stowarzyszenia Rodzin Katolickich.
– Spotkanie nie jest w żaden sposób zoobowiązujące, bardziej informacyjne. Pokazujemy, tłumaczymy jak działa nasz ośrodek, jak wygląda nasza praca. Będziemy obalać mity o adopcji i tłumaczyć jak to rzeczywiście wygląda. Nie prawdą jest np. że dzieci z tzw. „patologicznych” rodzin są gorsze, że w genach odziedziczyły najgorsze cechy, że rodzice, którzy mają dziecko biologiczne nie mogą zaadoptować innego, że adopcja to opcja tylko dla bogatych rodzin z dużym domem, że osoby samotne są wykluczone z procesu adopcyjnego, że procedura jest bardzo długa i skomplikowana. To wszysto urealnimy, obalimy i wyjaśnimy – tłumaczy Joanna Strzałek, zastępca dyrektora Ośrodka Adopcyjnego Stowarzyszenia Rodzin Katolickich w Szczecinie.
Doradcy odpowiedzą nawet na najtrudniejsze pytania, a na rodziny które zastanawiają sie nad adopcją czekać będą w Ośrodku Adopcyjnym Stowarzyszenia Rodzin Katolickich przy ulicy Mickiewicza 3 – 9 listopada w godzinach od 10 do 11.30
