Niespodziewana strata najbliższej osoby pozostawia po sobie pustkę, której nie da się opisać. Pytania bez odpowiedzi, mnożące się wątpliwości i obezwładniające poczucie winy zawładnęły życiem Roberta. Czy mężczyzna dowie się, dlaczego jego najlepszy przyjaciel popełnił samobójstwo? Czy prawda oczyści sumienie Roberta?
Kiedy mamy kogoś na wyciągnięcie ręki, jesteśmy przekonani, że na wszystko jest czas, ze wszystkim zdążymy. A kiedy nagle tego kogoś zabraknie, zdajemy sobie sprawę, że nigdy już nie padną pytania, które należało zadać, ani odpowiedzi, których chcieliśmy wysłuchać.
Po stracie przyjaciela w głowie Roberta mnożą się wątpliwości. Co Marek robił w ostatnich dniach swojego życia? Czy pił, a jeśli tak, to dlaczego? Czemu nie zadzwonił, skoro miał problemy? I przede wszystkim: dlaczego ja zadzwoniłem za późno? To ostatnie pytanie powoduje, że w Robercie budzą się wyrzuty sumienia. Kierując się, po części ciekawością, a po części szukając rozgrzeszenia, Robert postanawia dowiedzieć się wszystkiego o okolicznościach desperackiego kroku przyjaciela. Chce zrozumieć jego prawdziwe motywacje i swoją rolę w czymś o czym przecież nie decydował, ale czego czuł się uczestnikiem. Wkrótce okaże się, że w tej wielowątkowej historii nic nie jest tak jednoznaczne i oczywiste, jak mogłoby się wydawać…
Nogi się pod nim ugięły i opadł na łóżko. Nie był w stanie nic powiedzieć, myśli uleciały mu z głowy, coś ciężkiego usiadło na klatce piersiowej, drżał.
Przez jakiś czas słyszał tylko drażniący szum. W którym po chwili doszukał się wycia wiatru. Gdzieś już słyszał to wcześniej, ale wtedy Marek był obok. Razem, na małej żaglówce, walczyli z burzą. Czemu przypomniał sobie właśnie tamtą chwilę?
Czy Robert odkryje wszystkie tajemnice skrywane przez najlepszego przyjaciela? Dowiedz się, czytając powieść „Skarpetka w antyramie”! Książka ukaże się już jutro nakładem wydawnictwa Novae Res.