ZWiK szuka wykonawcy, który przygotuje operat wodno-prawny dla ulicy Derdowskiego. Ma to doprowadzić do robót, które w przyszłości zapobiegną zalewaniu ulic. Niestety nie ma chętnych do realizacji tego zadania. Jak mówią branżowcy, powodem są krótkie terminy i długi czas oczekiwania na decyzje w Wodach Polskich.
Trudny temat i niełatwy moment na przygotowanie ofert w ramach zadania związanego z wykonaniem operatu wodnoprawnego wraz z uzyskaniem pozwolenia na odprowadzenia wód opadowych ze zlewni ul. Derdowskiego do jeziorka Słonecznego. W pierwszym postępowaniu nie wpłynęła żadna oferta – tak komentuje problem ze znalezieniem wykonawcy szczeciński ZWiK.
Nie ma chętnych na zrobienie operatu dla zlewni ulicy Derdowskiego
Tymczasem eksperci z branży wskazują potencjalny problem:
– Wody Polskie pozwolenie wodno-prawne powinny wydać w terminie 65 dni, tymczasem na decyzje czeka się często ponad 6 miesięcy i nie ma na nich sposobu. Jeśli ZWiK wydłuży termin wykonawcy do 12 miesięcy, to chętni będą.
ZWiK określił termin wykonania operatu na 3 miesiące, a kolejne 3 miesiące wykonawca będzie miał czas na uzyskanie decyzji.
– W umowie musimy określić termin realizacji umowy. W przypadku opóźnień czy opieszałości ze strony organu, termin realizacji umowy zawsze można aneksować, czego oczywiście chcielibyśmy uniknąć – tłumaczy rzeczniczka prasowa ZWiK-u, Hanna Pieczyńska.
To potencjalnych wykonawców nie przekonuje, bo nikt nie chce ryzykować ewentualnymi karami umownymi.
Michał Durka, dyrektor Wód Polskich w Szczecinie przyznaje, że w są problemy kadrowe w Wodach Polskich, ale nie ma to większego wpływu na terminowość wydawania decyzji.
– Są problemy kadrowe, mamy takie. Staramy się mimo to wszystko decyzje wydawać w terminie, w niektórych sprawach te terminy są przedłużane. W większości przypadków nie wynika to z tego, że mamy problem administracyjny z obsługą, ale z tego, że dokumentacja, która spływa od projektantów nie jest wystarczającej jakości i wielokrotnie wezwania powodują przedłużenie czasu na wydanie decyzji – wyjaśnia.
Problem ulicy Derdowskiego jest Wodom Polskim znany i ma być traktowany priorytetowo.
– W tym przypadku, ze ZWiK-iem jesteśmy, mówiąc kolokwialnie, po słowie i jeżeli taka dokumentacja będzie przygotowywana, to z punktu widzenia szczecinian byłaby traktowana priorytetowo – zapewnia Michał Durka. – Jako Wody Polskie, zleciliśmy opracowanie koncepcji dla całej zlewni Bukowej, wyniki dla ulicy Derdowskiego są dla nas wiążące w zakresie ilości wody i czasu, w jakim ma ona dopłynąć do jeziorka Słonecznego – dodaje.
Problem zalewanej ulicy Derdowskiego to jeden, mały element dla całej zlewni Bukowej.
– Na pewno poziom zabetonowania dla tej zlewni jest duży i potrzebna jest precyzyjna dokumentacja. Uważam, że problem Derdowskiego i Bukowej to nie jest wyłączny problem. Jedyną odpowiedzią jest odpowiednie gospodarowanie wodą. Można przebagrowac jezioro Słoneczne, zapewne w jakimś momencie będzie to praca do wykonania. Natomiast w mojej ocenie, obecnie bez poznania przyczyny, dlaczego ono się w takim tempie zamula, to dzisiaj wykonane za kilka milionów prace prawdopodobnie za kilka lat musielibyśmy powtórzyć. Musimy poznać powód i wtedy dopiero wykonać prace bagrownicze, by dało to efekt na dłuższy czas – wyjaśnia Michał Durka.
ZWiK w najbliższym czasie ponowie zacznie szukać wykonawcy operatu. Czy tym razem uda się zaleźć firmę, która podejmie się zadania? Tu czas jest ważny, bo zalewana ulica Derdowskiego stała się palącym problemem dla miasta.