„Dałam z siebie wszystko, żeby PiS i Konfederacja nie wygrały październikowych wyborów. Dałam więcej niż byłam w stanie. Wyczerpałam swoje zasoby. Jestem wykończona. Jedyne, czego dzisiaj pragnę i potrzebuję, to normalne życie” – pisze w social mediach Dagmara Adamiak, znana szczecińska aktywistka.
Dagmara Adamiak która działa na rzecz równości, praw człowieka, w szczególności praw kobiet i osób LGBTQ+, znalazła się niedawno na liście 100 wyróżnionych przez Forbes Women i SEXEDPL. Nie bez powodu. Szczecinianka przez lata angażowała się w wiele rozmaitych inicjatyw.
Była zaangażowana również politycznie, piętnując między innymi były rząd. Zapytaliśmy ją o aferę etatową w szczecińskie Radzie Miejskiej, która przypomina to, z czym walczono w ostatnich latach w Polsce, oskarżając zjednoczoną prawicę o nepotyzm i synekurę.
– Bez komentarza, odsuwam swoją działalność od polityki – ucina rozmowę Dagmara Adamiak.
Chwilę wcześniej w swoich social mediach szczecinianka napisała oświadczenie:
– Dałam z siebie wszystko, żeby PiS i Konfederacja nie wygrały październikowych wyborów. Dałam więcej niż byłam w stanie. Wyczerpałam swoje zasoby. Jestem wykończona. Jedyne, czego dzisiaj pragnę i potrzebuję, to normalne życie, na które wreszcie zaczynam sobie pozwalać.
Tłumaczy, że wszechobecny hejt wywarł na nią wpływ.
– Na ten moment nie widzę w sobie siły i chęci do dalszego zaangażowania politycznego. Mam nadzieję, że kiedy odpocznę, będę w stanie nadal angażować się społecznie i działać – pisze Dagmara Adamiak. – (…) działalność społeczna dużo bardziej ze mną rezonuje niż ta polityczna. Nie mam po prostu tak twardego tyłka, który jest do tego niezbędny. Mówiłam wiele razy, że jestem silna i wrażliwa za jednym razem, ale chyba myliłam się. Siła, która bierze się z wrażliwości zawsze przegra z siłą, która bierze się z braku wrażliwości…
Aktywistka zapowiada, że skupi się na rozwoju zawodowym, chce rozpocząć aplikację radcowską i w przyszłości związać się z prawem, pomagać kobietom i „słabszym”.
Pomimo dużej aktywności, w minionych wyborach parlamentarnych, a później samorządowych, nie znalazła się na liście żadnego ugrupowania. Dagmara Adamiak wcześniej kojarzona z Lewicą oraz Koalicją Obywatelską, ostatnio była członkinią Zielonych – obok Przemysława Słowika i Andrzeja Radziwinowicza.
Radni miejscy od Zielonych też biorą stołki. „Tłuste koty ze Szczecina”
Czy Dagmara Adamiak, która zawsze była uważana za charyzmatyczną osobę faktycznie odejdzie od polityki? To nie jest przesądzone, ponieważ Dagmara podkreśla, że na ten moment czuje się wypalona, ale nie wyklucza możliwości powrotu do zaangażowania politycznego w przyszłości. I nadal formalnie pozostaje członkinią Zielonych.