„Rewitalizacja to nie tyle sama budowa, co szereg rozmaitych działań, które mają ożywić dane miejsce i poprawić jakość życia” – tłumaczyła Kinga Rabińska, znana szczecińska przewodniczka i animatorka kultury. Dziś, po raz kolejny, przez śródmieście przeszła wycieczka, podczas której można było usłyszeć o dziesiątkach działań, które zmieniają centrum miasta.
Rewitalizacja śródmieścia Szczecina stała się jednym z kluczowych wyzwań w procesie przywracania świetności stolicy Pomorza Zachodniego. Centralna część miasta – z historyczną architekturą, szerokimi ulicami i placami – ponownie staje się miejscem, które przyciąga uwagę mieszkańców. Ale dlaczego właściwie rewitalizacja ma tak ogromne znaczenie dla przyszłości miasta?
Śródmieście Szczecina, jak w przypadku wielu miast, przez dekady stanowiło serce miasta. Zniszczenia wojenne i późniejsze lata PRL-owskiej urbanistyki, w połączeniu z przemianami gospodarczymi po 1989 roku, sprawiły jednak, że ta część miasta – choć ważna – popadła w zapomnienie. Zaniedbane kamienice, zaniedbane ulice i brak infrastruktury były bardzo widoczne.
Dzisiaj przez śródmieście przeszła wycieczka pod przewodnictwem Kingi Rabińskiej. Tłumaczyła mieszkańcom, że prowadzony proces rewitalizacji śródmieścia to znacznie więcej niż tylko odnowienie zabytkowych budynków czy wymiana nawierzchni na ulicach. To kompleksowe działania mające na celu ożywienie tej części miasta, zarówno pod względem gospodarczym, jak i społecznym. To ostatnie ma szalenie ważne znaczenie, bo rewitalizacja na wtedy sens, kiedy po zakończeniu inwestycji mieszkańcy w danym miejscu chcą przebywać.
Miasto Szczecin, w ramach długoterminowej strategii, podjęło decyzję o inwestycjach mających na celu przywrócenie śródmieściu jego dawnego blasku, co w przyszłości ma przyczynić się do wzrostu atrakcyjności tej dzielnicy. Oczywiście w ostatnich miesiącach główny nacisk na pokazywanie tych działań kierowany był na aleję Wojska Polskiego, ale nie można zapomnieć o innych ulicach i zabudowie, która zrewitalizowana została już wcześniej, jak chociażby Plac Adamowicza, Plac Zamenhofa, czy ulica Jagiellońska oraz liczne podwórza, na które zazwyczaj nikt nie zwraca uwagi, a które mają ogromne znaczenie dla mieszkańców centrum.