Home Kultura Cudowny występ szczecinianki i jej psa. Prowadząca „Mam talent!” wcisnęła złoty przycisk
KulturaLifestyle

Cudowny występ szczecinianki i jej psa. Prowadząca „Mam talent!” wcisnęła złoty przycisk

2.8k

Szczecinianka Alicja Andrukajtis wspólnie z pieskiem Muzą pokazały, co znaczy perfekcyjnie wykonany dog dancing. Swoim magicznym występem na scenie „Mam talent!” porwały publikę zarówno tę w studiu, jak i tę przed telewizorami. Co ważne,  sam pokaz był tak poruszający, że jedna z prowadzących – Agnieszka Woźniak-Starak wcisnęła złoty przycisk, gwarantując tej parze miejsce w półfinale. 

W trzecim odcinku tegorocznej edycji „Mam talent!” widzowie mieli przyjemność podziwiać niezwykle skoczną Muzę – suczkę rasy border collie. Pies, przy asyście Alicji Andrukajtis, pokazał pełen wachlarz umiejętności, a całość występu dopracowana została bezbłędnie. Nie potrzeba było wprawionego oka, by wychwycić tę niesamowitą wieź pomiędzy Muzą, a jej trenerką. 

– Emocje były bardzo duże, zwłaszcza, że ten występ był dla mnie szczególny pod względem emocjonalnym, ponieważ dzięki programowi „Mam talent!” zyskałam pasję do psów – zdradza Alicja Andrukajtis. – Dlatego też towarzyszyła mi podwójna radość i ekscytacja, że dostałam możliwość wystąpienia na tej scenie i pokazania się ze swoim pieskiem. Czułam też lekki stres, bo była to nowa sytuacja, przed liczną publicznością. Jednak poza tym wszystkim odczułam wielką radość. 

Ta niezwykła pasja do trenowania zwierząt narodziła się wraz z powstaniem „Mam talent!”. W pierwszej edycji programu sceną zawładnęła Agnieszka Niedziałek ze swoim psem i to właśnie ten występ rozbudził w Alicji chęć do pracy ze zwierzętami i uprawiania psich sportów, w czym – jak się okazało – idzie trenerce świetnie. 

Muza wypadła fenomenalnie, a swoim wykonaniem skradła serca wielu osób, nie tylko miłośników psów. Sunia zawładnęła sceną dzięki licznym skokom, susom i obrotom. Jednak pomimo perfekcyjnego wykonania występ niósł za sobą duży ładunek emocjonalny. Szczególnie dla Muzy była to niecodzienna sytuacja, ale – jak zdradza Alicja Andrukajtis – sunia była bardzo dobrze zaopiekowana. 

– Bardzo dbałam o komfort psychiczny Muzy. Chciałam, żeby czuła się jak najlepiej. To ona była numer jeden, ja byłam dla niej tylko tłem. Muza nie była zestresowana tylko radosna, co było widać. Dostawała ode mnie dużo wsparcia i pochwał – mówi trenerka. 

Przygotowanie psa na to skomplikowane, lecz efektowne wystąpienie to proces długi i wymagający cierpliwości. Jak wyjaśnia Alicja Andrukajtis:

– Cały zbiór układu to są lata pracy. To nie są jednodniowe lekcje, tylko miesiące praktyki oraz obycia z psami, jak i poznania własnego psa. 

Co ciekawe, przygotowania do tego konkretnego występu nie trwały długo. Trenerka zdradza, że w tydzień poprzedzający pokaz leżała chora w łóżku, co znacznie utrudniało pracę z Muzą. Dodaje jednak, że pewne figury były już przetrenowane i sunia dobrze wiedziała, jak się zachowywać i co robić. 

Wszystko poszło zgodnie z planem, jednak pomimo tego, ostatecznego werdyktu nikt się nie spodziewał. Perfekcyjne wykonanie zachwyciło Agnieszkę Woźniak-Starak do tego stopnia, że zdecydowała się wcisnąć złoty guzik.  

– Nie spodziewałam się złotego guzika. Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona i szczęśliwa – komentuje Alicja Andrukajtis. 

Dalsze poczynania tej niesamowitej pary będziemy mieli okazję zobaczyć w półfinale tegorocznej edycji „Mam talent!”. 

– Jestem w trakcie budowania koncpecji i pomysłu, cały czas ćwiczymy nowe sztuczki. Na pewno zaskoczymy, pozostaje kwestia cierpliwości. Szczegółów nie zdradzam, żeby występ był niespodzianką – dodaje Alicja Andrukajtis.  

Powiązane artykuły

AktualnościKultura

Wielkie szanty The Tall Ships Races, czyli żeglarskie granie podczas finału regat

Czym byłyby żeglarskie wyprawy bez szant! Nie inaczej będzie podczas wielkiego finału...

AktualnościKultura

Drugi sezon „Odwilży” już niedługo na platformie Max. Zobacz pierwszy zwiastun! [WIDEO]

Już 23 sierpnia na platformie Max pojawi się długo wyczekiwany, drugi sezon...

AktualnościKulturaLifestyle

Jak weekend, to tylko w Szczecinie! Oto, co na nas czeka w najbliższych dniach

Przed nami ostatni weekend lipca, który zapowiada się naprawdę obiecująco. Świadczy o...

AktualnościLifestyleRozmowySport

Tomasz Bulikowski: Pobiegniesz raz po górach, nie zechcesz innych biegów

Na co dzień pracuje w firmie produkującej jachty, w czasie wolnym trenuje,...