Jak informowaliśmy, trwa remont torów na nieczynnej od 23 lat trasie z Jeleniej Góry do Karpacza. W teorii umożliwia to bezpośrednie połączenie kolejowe Szczecina z cenioną miejscowością turystyczną w Karkonoszach. Niestety żaden z przewoźników nie jest zainteresowany takim rozwiązaniem. Szkoda.
Przebudowa linii kolejowej w dużej mierze jest już na ukończeniu. Pomiędzy Jelenią Górą a Karpaczem pociągi Kolei Dolnośląskich będą zatrzymywać się na przystankach: Łomnica Średnia, Łomnica Dolna, Łomnica, Mysłakowice Polna, Mysłakowice, Mysłakowice Orzeł, Miłków, Karpacz.
To ważna inwestycja także dla mieszkańców Pomorza Zachodniego, którzy obecnie do Karpacza jeździli samochodami. Jeszcze przed wakacjami – w teorii – możliwe byłoby stworzenie bezpośredniego połączenie pomiędzy Szczecinem a Karpaczem.
– Jesteśmy kolejami regionalnymi, najdalej jeździmy do Zielonej Góry – mówi Damian Kurpiel, rzecznik prasowy Polregio w Szczecinie. – Na tak długich trasach przewozy może organizować PKP Intecity. Być może udałoby się zorganizować połączenie na odcinku Zielona Góra-Karpacz, ale to już by się wiązało z koniecznością przesiadki – tłumaczy.
Na ten moment, żeby dotrzeć do Karpacza, trzeba będzie podróżować z przesiadką we Wrocławiu, a potem w Jeleniej Górze. Nawet jeśli Koleje Dolnośląskie zdecydowałyby się na utworzenie innego połączenia, to nie obejdzie się bez przesiadek. A to, w kontekście rodzinnej podroży z dziećmi, nie byłoby komfortowe.
PKP Intercity, jak się nam udało nieoficjalnie dowiedzieć, nie jest zainteresowane utworzeniem bezpośredniego połączenia pomiędzy Karpaczem a Szczecinem, nawet jeśli miałoby t być połączenie tylko w okresie turystycznym.