Home Aktualności Znana TikTokerka przyjechała z Litwy i zasmakowała w szczecińskich przysmakach
AktualnościLifestyleTurystyka

Znana TikTokerka przyjechała z Litwy i zasmakowała w szczecińskich przysmakach

376

Mimo, że szczecińska kuchnia nie wyróżnia się na tle reszty polskich miast ilością charakterystycznych przysmaków, to możemy z dumą startować z naszymi pasztecikami czy paprykarzem. Przekonała się o tym gastronomiczna tiktokerka z Litwy Edita Kaite, która odwiedziła Szczecin z okazji finału tegorocznych regat The Tall Ships’ Races.

 

Litwinka podróżuje po Polsce w celu poszukiwania lokalnych przysmaków i ciekawostek związanych z kulinariami i miejscami ich powstania. Nie inaczej było w przypadku Szczecina, gdzie do jej gustu przypadły szczególnie następujące frykasy i miejsca:

Pasztecik szczeciński

Śmiało można go nazwać pierwszym szczecińskim fast-foodem – od momentu pojawienia się w październiku 1969 roku jest uwielbiany nie tylko przez mieszkańców, ale również turystów. Wśród znanych degustatorów pasztecika można wymienić m.in. Zbigniewa Wodeckiego, Jerzego Połomskiego, Marka Perepeczkę czy Agatę Kuleszę. 

Charakterystyczne ciasto drożdżowe, smażone na głębokim oleju z farszem, dostępne jest w wielu rodzajach – z mięsem, pieczarką i serem, kapustą i grzybami, jajkiem, a nawet z parówką! Najlepiej smakuje w zestawie z klasycznym czerwonym barszczem.

Paprykarz szczeciński

Charakterystyczna pasta kanapkowa, zrobiona z mięsa ryby, koncentratu pomidorowego i ryżu, jest nieco starsza od pasztecika – na rynku pojawiła się w 1968 roku. W szczytowym okresie był eksportowany do 32 krajów, a w Kolumbii powstała nawet lokalna podróbka! 

Z czasem przestał być produkowany w Szczecinie, ale nie przeszkodziło to w dalszym nazywaniu go od nazwy stolicy Pomorza Zachodniego. Pojawił się w dwóch nietypowych formach – jako smak lodów i pomnika-instalacji na Łasztowni.

Frytburger

Hamburgerowa, trójkątna bułka z samodzielnie wyrabianym kotletem wieprzowym, przykrytym warstwą frytek i zalanym sosami, szybko stała się najgroźniejszym konkurentem pasztecika. Jest chwalony przez gości Mak Kwaka i Bar Rabu za prostotę, która jest jego największą zaletą. 

Bułka ze śledziem

To danie jako jedyne nie ma szczecińskiego rodowodu – przybyło ono prosto z Holandii i szybko stało się ulubionym przysmakiem marynarzy i kapitanów statków. Filet śledziowy jest podawany w chrupiącej bułce z dodatkiem sałaty, ogórka kiszonego, cebuli, a opcjonalnie także z innymi dodatkami.

Bar mleczny „Turysta”

Mimo silnej konkurencji ze strony zachodnich sieci fastfoodowych, klasyczny bar mleczny położony przy ulicy Bałuki dalej cieszy się niezachwianą popularnością wśród szczecinian.  

Powiązane artykuły

AktualnościSport

Pogrom. Takiego wyniku nikt się nie spodziewał

Na wyjeździe jeszcze nigdy z nimi nie wygrali, dziś wychodząc na boisko,...

AktualnościHistoria

Odnowili głaz upamiętniający słynnego poetę

„Odnowiliśmy głaz upamiętniający Friedricha Schillera, ustawiony w 1905 roku, w setną rocznicę...

Aktualności

Żołnierze ze szczecińskiej „Dwunastki” strzelają nad morzem

Żołnierze ze szczecińskiej „Dwunastki” regularnie zamieniają jednostkę na koszary i poligony nie...

Aktualności

Tak źle, jak jest teraz, nie było nawet w 1946 roku

Szczecin, podobnie jak cała Polska, starzeje się  i dramatycznie wyludnia – tak...