Aż 30 minut dłużej jechali ratownicy z pacjentką, która była transportowana do jednego ze szczecińskich szpitali. I choć rolnicy tłumaczą, że ich protesty mają charakter pokojowy i nie chcą, aby ktokolwiek na tym ucierpiał, to niesmak pozostaje.
Medycy apelują: nawet jeśli protestujecie, to róbcie korytarz życia i nie utrudniajcie poruszania się pojazdom uprzywilejowanym. Do bardzo niebezpiecznej sytuacji doszło kilka dni temu, kiedy to pacjentka z gorzowskiej lecznicy była transportowana karetką pogotowia ratunkowego do Szczecina. Ambulans utknął na drodze S3, w okolicach węzła Myślibórz.
Protestujący utrudnili przejazd karetce trasą szybkiego ruchu, według ratowników, wydłużyło to transport pacjentki o trzydzieści minut.
Aby nie doszło już więcej do podobnych sytuacji z przedstawicielami rolników w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim spotkał się wojewoda lubuski Marek Cebula. Po spotkaniu w social mediach wojewody pojawiły się ważne informacje:
- W centrum dyskusji znalazła się kwestia zapewnienia korytarza życia, który jest kluczowy dla zapewnienia bezpieczeństwa uczestnikom protestów oraz mieszkańcom okolicznych obszarów.
- Spotkanie jest odpowiedzią na konkretną sytuację związaną z przejazdem karetki pogotowia przewożącej pacjentkę z Gorzowa Wlkp. do Szczecina, w celu udzielenia specjalistycznej pomocy medycznej.
- Korytarz życia będzie zapewniony, to nasz obowiązek – prawny i ludzki – mówili przedstawiciele rolników ściskając dłoń Wojewody w geście porozumienia.
– Każdego dnia zdarza się nam przepuszczać pojazdy uprzywilejowane, nigdy nie przeszkadzamy i nie będziemy utrudniali przejazdu. O tym rozmawialiśmy dzisiaj z wojewodą lubuskim i i mocno ten nasze zapewnienia wybrzmiały. W tym jednym wypadku doszło do nieporozumienia służb zabezpieczających protest, ambulans został skierowany na objazd bez naszej wiedzy.
W najbliższych dniach zapowiadane są kolejne protesty, na drodze S3 protestują zarówno rolnicy z lubuskiego, jak i z Pomorza Zachodniego. O rozwagę apelują ratownicy medyczni, ponieważ z obliczu ratowania ludzkiego życia, protesty powinny zejść na drugi plan. Rolnicy z kolei zapewniają, że żaden z protestujących nie będzie utrudniał pracy służbom ratunkowym.
Przypomnijmy, że rolnicy domagają się m.in. odejścia od unijnego Zielonego Ładu, zmiany Wspólnej Polityki Rolnej oraz zakazu importu towarów rolnych z Ukrainy.