Port wraz z tętniącymi życiem nabrzeżami i Odrą był zawsze ważnym elementem krajobrazu Szczecina, inspirując wielu artystów. W latach 20. i 30. XX wieku często malarze, graficy czy fotografowie podejmowali ten temat, wykorzystując kilka popularnych perspektyw. Szczególnie chętnie przedstawiali widoki wzgórza zamkowego, Starego Miasta oraz reprezentacyjnych Tarasów Hakena (niem. Hakenterrasse, obecnie Wały Chrobrego) oglądanych od strony rzeki.
Dzieła te nie tylko uchwyciły zmieniający się wygląd portu, ale także dokumentowały jego organizację. Przystosowanie nabrzeży do obsługi różnych jednostek pływających – od łodzi rybackich i barek o niskich burtach po duże parowce pasażerskie – było jednym z kluczowych elementów tej organizacji.
– Widok nabrzeża z zabudową Starego Miasta oraz Mostem Długim w tle, obserwowanych od strony lądu, uwiecznił za pomocą akwaforty Kurt Pallmann, berliński artysta, znany jako twórca pejzaży ogrodowych, scen marynistycznych oraz przedstawień zabudowy Berlina – informuje Małgorzata Peszko z Muzeum Narodowego w Szczecinie. – Jego dzieło pochodzące okresu międzywojennego sportretowało szczecińskie nabrzeże pełne ruchu zarówno na wodzie, jak i na samej keji. Dym wydobywający się z kominów parowców, deszczowa aura i mgła przysłaniająca starówkę stworzyły prawdziwie portowy nastrój.
Oprócz akwaforty Pallmann wykorzystał też technikę suchej igły, w której formę drukową tworzy się na wypolerowanej płycie miedzianej, cynowej lub mosiężnej.
– Artysta zagłębia igłę w powierzchnię matrycy, pozostawiając rowek oraz wystający wiórek metalowy, zatrzymujące farbę. Technika ta znana była już w Europie w XV wieku, jednak jej odrodzenie nastąpiło w 2. połowie XIX stulecia – wyjaśnia Małgorzata Peszko.
Powstanie tej pracy, znajdującej się w zbiorach Muzeum Narodowego w Szczecinie, datuje się na lata 1920-1935. Obecnie nie jest eksponowana.