Zdarza się, że rodzice dają „poprowadzić” swój samochód dzieciom, trzymając je na kolanach. Czasem pozwalają przejechać kilka metrów nastolatkowi po własnej posesji, co już czasami może okazać się niebezpieczne. Trudno jednak zrozumieć, co kieruje rodzicem, który daje prowadzić pojazd 15-latkowi po drodze wojewódzkiej. Na właśnie taki przypadek natrafiła szczecińska drogówka.
Funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę Alfy Romeo, którym okazał się 15-latek. Poruszał się po ul. Pyrzyckiej, która stanowi część drogi wojewódzkiej nr 119. Obok siedział ojciec chłopca. Mężczyzna posiadał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, obowiązujący jeszcze 6 miesięcy. W samochodzie był jeszcze 12-latek.
– Mężczyzna tłumaczył mundurowym, że jechał z synami ze Szczecina do domu – informuje Komenda Miejska Policji w Szczecinie. – Rzekomo w pewnym momencie poczuł się źle i dlatego przekazał prowadzenie auta synowi. Stwierdził też, że „Jakoś musi nauczyć się jeździć i często przekazuje mu pojazd, ponieważ bardzo dobrze sobie radzi”.
Na tym rodzinna wycieczka jednak się skończyła. Ojciec chłopców odpowie teraz za złamanie sądowego zakazu oraz dopuszczenie do prowadzenia pojazdu przez osobę niemającą wymaganych uprawnień.