Po szpitalach przy Unii Lubelskiej i Arkońskiej przyszedł czas na Szpital Wojskowy. Do lecznicy trafił robot Da Vinci. Dla medyków to duże wyzwanie i szansa na rozwijanie umiejętności. Dla pacjentów – większe szanse na wyleczenie i gwarancja krótszego pobytu w szpitalu. Lecznica dołączył do elitarnej grupy szpitali w Polsce korzystających z tego sprzętu.
Szpital Wojskowy zaczął działać tuż po wojnie, a za kilka dni będzie obchodzić 80-te urodziny. To najstarsza lecznica w mieście, która idąc z duchem czasu jako prezent sprawiła sobie, a przede wszystkim pacjentom sprzęt najnowszej generacji – robota Da Vinci X. Tym samym jest 44-tą lecznicą w kraju i trzecią w regionie z chirurgicznym robotem.
Da Vinci jest najpopularniejszym robotem chirurgicznym na całym świecie. Pozwala przeprowadzać precyzyjnie i minimalnie inwazyjne operacje dzięki czemu ból pooperacyjny i ryzyko infekcji są mniejsze. Jest mniej blizn i skraca się czas rekonwalescencji. Robot szczególnie ceniony jest w leczeniu raka prostaty. Pozwala usunąć gruczoł krokowy razem guzem. Sprawdza się też np. w leczeniu raka macicy i jajników.
Chirurdzy rozpoczęli pracę z robotem. Zoperowali oni 85-letniego pacjenta chorującego na raka
Na świecie jest ponad 9 tysięcy robotów Da Vinci, które wykonały już ponad 14 mln operacji. Część z nich w Szczecinie. A teraz będzie jeszcze więcej.
– Jesteśmy trzecią placówką w Szczecinie i regionie, która wyposażona jest w system da Vinci. Będzie on wykorzystywany przede wszystkim do zabiegów urologicznych i chirurgii ogólnej, w szczególności onkologicznych. Dzięki temu systemowi, który jest mało inwazyjny, zabiegi operacyjne będą przeprowadzane z niesamowitą precyzją a czas hospitalizacji po nich skróci się do minimum. Z da Vincim podnosimy jakość zabiegów o całą generację – mówi komendant 109 Szpitala Wojskowego w Szczecinie płk Krzysztof Jurkowski.
Ale zanim robot zacznie pracować, najpierw lekarze przejdą specjalistyczne szkolenie pod okiem amerykańskich ekspertów. Szkolenie czterech zespołów potrwa trzy miesiące. Później da Vinci zostanie na stałe zainstalowany w bloku operacyjnym Szpitala Wojskowego i wówczas rozpoczną się zabiegi operacyjne.
Da Vinci to nie jedyna nowość w Szpitalu Wojskowym. W Przychodni Specjalistycznej przy Jasnych Błoniach, gdzie kończy się właśnie remont instalowany jest już sprzęt diagnostyczny, m.in. nowoczesny mammograf, który pomaga we wczesnym wykrywaniu i diagnozowaniu raka piersi, tomograf stomatologiczny, dzięki któremu można będzie przeprowadzać precyzyjne badanie radiologiczne czy nowy perymetr, który wykorzystywany będzie do oceny pola widzenia. Nowy sprzęt mają tez okuliści i lekarze z Pracowni Endoskopowej.
Da Vinci kosztował 10 mln. zł. 9 mln 200 tys. zł to dotacja z Ministerstwa Obrony Narodowej.