Na ten moment mają niewiele ponad 13 z potrzebnych 150 tysięcy. Mają też srebrną medalistkę Igrzysk Olimpijskich. Klub Kolarski Ziemia Darłowska zbiera pieniądze na nowego busa, żeby móc jeździć z młodymi zawodnikami na zawody.
Aby zapewnić kontynuację szkolenia i rozwoju kolarstwa w Darłowie niezbędny jest sprzęt oraz środki transportu. Nasz tabor samochodowy przemierza kilkadziesiąt tysięcy kilometrów rocznie. Potrzebny jest nam nowy bus do transportu zawodników i zawodniczek na zawody i zgrupowania. Bez tego nie będzie możliwości by kolejne pokolenia zawodników z naszego klubu mogły rywalizować na europejskim czy światowym poziomie – piszą na zrzutce.pl działacze darłowskiego klubu kolarskiego.
Jak się okazuje, zanim przyszły sukcesy, było wiele problemów.
– Pomysł na tę zbiórkę pojawił się w czerwcu, kiedy jadąc na eliminacje Mistrzostw Polski (drużyna młodych zawodniczek i zawodników w wieku 14-16 lat), stary wysłużony pojazd zepsuł się trenerowi po drodze. To niezbędny transport, by jeździć na zawody sportowe, po to, by móc przewozić sprzęt sportowy i zawodników – mówi dla Twojego Radia prezes Klubu Kolarskiego Ziemia Darłowska, Artur Szarycz.
Jak dotąd klubowi udało się zebrać niewiele ponad 13 tysięcy z potrzebnych 150 tysięcy (sytuacja w chwili publikacji artykułu).
Przypomnijmy: darłowski klub wychował wicemistrzynię olimpijską – Darię Pikulik. Zaledwie kilkanaście godzin temu Gabrysia Kaczmarczyk została piątą zawodniczką Mistrzostw Świata juniorek w wyścigu scratch! Klubowi sukcesów nie brakuje, ale jak zwykle na każdym kroku widać brak solidnego finansowania.