Cmentarz to nie wybieg dla psów – zwraca uwagę szczeciński Zakład Usług Komunalnych oraz Urząd Miasta. Psy wypuszczane są „luzem”, zdarza im się przestraszyć spacerowiczów. W tym miejscu modlitwy i zadumy pozwala im się także załatwiać potrzeby fizjologiczne. Sytuacje takie powtarzają się na praktycznie wszystkich cmentarzach komunalnych.
Cmentarz Centralny to miejsce szczególne dla każdego mieszkańca Szczecina i powód do dumy. Zachwyca pod kątem przyrodniczym, architektonicznym i historycznym oraz jest jedną z wizytówek stolicy Pomorza Zachodniego. Przede wszystkim jest jednak miejscem spoczynku zmarłych, a przez to wymaga szczególnego szacunku i godnego traktowania. Niestety, niektórzy zapominają o tym, traktując nekropolię jak park, a nawet wybieg dla psów.
– Zwierzęta są notorycznie wprowadzane na teren cmentarza, a nawet puszczane „luzem”, bez smyczy. Zdarza im się wystraszyć kogoś spacerującego lub stojącego nad grobem, a nawet skoczyć na takie osoby. Co może wydawać się szokujące – psom pozwala się również załatwiać na cmentarzu potrzeby fizjologiczne. I często nie odbywa się to „pod drzewkiem”, ale wprost na groby i pomniki – informuje Paulina Łątka z Urzędu Miasta Szczecin. – Ofiarami tych praktyk są bliscy osób spoczywających na cmentarzu, dla których każda taka sytuacja jest niezwykle bolesna. Do Zakładu Usług Komunalnych regularnie wpływają pisma od zbulwersowanych mieszkańców, którzy byli świadkami takich zdarzeń. Sytuacje te nie dotyczą jedynie Cmentarza Centralnego – powtarzają się na praktycznie wszystkich cmentarzach komunalnych.
Wyprowadzania zwierząt na teren cmentarzy zabrania regulamin, o czym przypominają tabliczki na bramach. Natomiast w praktyce jest to trudne do wyegzekwowania, szczególnie w przypadku Cmentarza Centralnego – chociażby ze względu na ogrom terenu i liczne wejścia. Co jednak najbardziej bulwersujące, upominani i proszeni o opuszczenie cmentarza właściciele psów, nie zawsze stosują się do tych poleceń. Niestety, zdarza się, że na tym tle dochodzi do gorszących awantur.
– Rodziny osób zmarłych mają prawo do okazywania bólu i cierpienia po stracie bliskich, pielęgnowania pamięci o nich – przypomina Maria Michalak, kierownik Wydziału Usług Cmentarnych ZUK. – Uszanujmy ich, aby ten trudny i traumatyczny czas mogli przeżyć bez dodatkowego stresu związanego z zanieczyszczeniem miejsca pochówku przez psa. Cmentarze to miejsca sacrum, gdzie drzewa nieodmiennie szumią i przypominają nam – memento mori. Uszanujmy takie miejsce dla tych, którzy odeszli i dla tych, którzy pamiętają o nieobecnych.