„Składam petycję w sprawie powołania Komisji Rady Miasta ds. Etyki i Moralności” – ogłasza Damian Dobrucki. Sam o sobie pisze w social mediach, że jest „politycznym prowokatorem i showmanem”. Tłumaczy również, kto według niego, nie zachowuje się w samorządzie etycznie, niektórym otwarcie zarzuca „wyborcze oszustwo”.
Lewica nie ma swojego przedstawiciela w Radzie Miasta, ale politycy, którzy startowali w wyborach z list tego ugrupowania, starają się być… aktywni. Damian Dobrucki jest jednym z nich. Właśnie ogłosił:
– Składam petycję w sprawie powołania Komisji Rady Miasta ds. Etyki i Moralności.
Do zadań Komisji należeć będzie rozpatrywanie zgłoszonych przypadków naruszenia przez radnych podstawowych obowiązków wynikających ze ślubowania, obowiązków wynikających z przepisów prawa, rozpatrywanie spraw radnych, wobec których postawiono zarzuty, iż naruszają powszechnie przyjęte zasady etyczne bądź zachowują się w sposób nieodpowiadający godności radnego lub godności Rady, a także sprawy dotyczące wygaszenia mandatu radnego przewidziane w przepisach.
– Już w 2001 roku Rada Miasta przyjęła ,,Zasady Etyki Radnego”, gdzie uchwalono 5 podstawowych zasad: bezinteresowności, jawności, rzetelności, dbania o dobre imię Rady, odpowiedzialności. Tą samą uchwałą, Rada narzuciła na siebie obowiązek określenia procedur wyjaśniających i kontrolnych wobec radnych oraz zasady odpowiedzialności za naruszenie zasad etyki radnego. Czas najwyższy, aby to, co Rada uchwaliła 23 lata temu, stało się faktem – komentuje Damian Dobrucki.
I wylicza przykłady spraw radnych, którymi Komisja ds. Etyki i Moralności mogłaby się zająć.
Jolanta Balicka, Wiktoria Rogaczewska, Jan Posłuszny
W związku z zatrudnieniem w spółkach miejskich, przy czym zgodnie z art. 383 § 1 pkt 5 Kodeksu wyborczego, mandat radnego wygasa w przypadku naruszenia ustawowego zakazu łączenia mandatu radnego z wykonywaniem określonych funkcji lub działalności, które mogłyby wpłynąć na bezstronność i niezależność radnego. Te „określone funkcje lub działalności” dotyczą przypadków, w których prawo zabrania radnym łączenia mandatu z innymi rolami czy działaniami, aby uniknąć konfliktu interesów oraz zagwarantować, że funkcje publiczne są sprawowane z należytą bezstronnością i niezależnością, o czym dokładnie mówi też art. 24e Ustawy o samorządzie gminnym, iż radni nie mogą podejmować dodatkowych zajęć, które mogą podważyć zaufanie wyborców do wykonywania mandatu.
Andrzej Radziwinowicz
W związku z użyciem skandalicznych słów wobec uboższych mieszkańców miasta korzystających z Fabryki Wody, o treści: „Może wyższe ceny wyeliminują chamstwo z pustymi portfelami”. Użycie określenia „wyeliminować” wobec niej zamożnych mieszkańców stanowi nie tylko język pogardy i wykluczenia, poprzez dzielenie ludzi na „lepszych” i „gorszych”, ale także może kojarzyć się z najgorszymi reżimami totalitarnymi.
Ilona Milewska, Mateusz Gieryga, Stanisław Kaup
W związku ze składaniem i promocją projektów Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego, co w opinii wielu mieszkańców jest zachowaniem nieetycznym i mogącym wpłynąć negatywnie na udział mieszkańców w składaniu projektów i późniejszym głosowaniu, z tego względu, iż radni posiadają odpowiednie narzędzia prawne, aby swoje pomysły uwzględnić w budżecie miasta, którym dysponują w 99%, a pozostały 1% w ramach SBO należy pozostawić mieszkańcom, którzy takich możliwości nie posiadają.
Przemysław Słowik
W związku z tym, że wraz z innymi radnymi podczas konferencji dnia 27 marca 2024 r. w ramach kampanii samorządowej, prezentował pomysł wprowadzenia biletu za 365zł rocznie, robiąc z tego najważniejszy postulat, po czym dnia 10 września 2024 r. podczas sesji Rady Miasta, głosował przeciwko petycji w sprawie wprowadzenia takiego biletu, co w odczuciu mieszkańców może być traktowane jako oszukiwanie wyborców.
Paweł Bartnik
W związku z możliwością przekroczenia i niedopełnienia obowiązków jako Przewodniczący, wynikających ze Statutu Miasta Szczecin, z powodu nieprawidłowej oceny pisma, jako niebędącego petycją oraz nieskierowania go do właściwej komisji, przy czym ustawa o petycjach ustanawia katalog otwarty spraw, mogących być przedmiotem petycji, co w praktyce daje możliwość przesłania petycji np. z żądaniem podjęcia rozstrzygnięcia lub innego działania, o ile mieści się w ramach kompetencji organu (tu Rady Miasta), np. podjęcie stanowiska w określonej sprawie (kompetencja wynikająca z § 14 ust. 3 Statutu).
Piotr Kęsik
W związku z możliwością nierzetelnego podejścia do rozpatrywania petycji mieszkańca, dotyczącej możliwości naruszenia norm prawnych przez radnych zatrudnionych w spółkach miejskich, sprowadzając ją do ,,politycznego show” i protestowania przeciw takim praktykom, zamiast skupić się na sednie sprawy i rozważyć, czy rzeczywiście nie zostały naruszone pewne zasady, które każdy radny powinien respektować. Takie zachowanie może budzić wrażenie braku troski o ochronę interesu publicznego,
Dorota Gródecka-Szwajkiewicz, Renata Łażewska, Maria Schneider, Łukasz Tyszler, Maria Bohuń, Marek Kolbowicz
W związku z tym, iż wskazani radni w obecnej kadencji nie przesłali jeszcze żadnej interpelacji czy zapytania, co w ocenie mieszkańców mogłoby zostać odebrane jako brak utrzymywania stałej więzi z mieszkańcami, nieprzyjmowanie zgłaszanych przez nich postulatów czy też brak zainteresowania sprawami miejskimi.