Szczecin zajmuje 11. miejsce w rankingu rozwoju miast. Co ciekawe, jak wskazują twórcy, pomimo, że Opole jest wyżej w zestawieniu, to mniej osób deklaruje chęć mieszkania w tym mieście niż w Szczecinie.
Fundacja Łódź – pierwszy think tank miejski w Polsce, zaprezentował „Barometr Rozwoju Miast 2024”. Badając wskaźniki, twórcy skupili się na tempie rozwoju miast, oceniając je na podstawie trzech głównych źródeł danych: bazy GUS i Związku Miast Polskich (w sumie 67 wskaźników), zewnętrznych baz i innych źródeł wtórnych (łącznie 57 wskaźników wybranych bądź zbudowanych dla potrzeb projektu) oraz badań ankietowych wśród ponad 8 tys. mieszkańców
– Celem raportu jest ujęcie dynamiki rozwoju miast w całej ich złożoności. Wypracowana metodyka budowania wskaźnika rozwoju opiera się na powszechnie dostępnych danych z baz GUS-u i Związku Miast Polskich oraz wskaźnikach stworzonych specjalnie na potrzeby tego badania – tłumaczą twórcy rankingu.
Te „twarde” pomiary wzbogacono o kluczowy element – subiektywną ocenę mieszkańców. W efekcie analiza poddano kilkaset tysięcy danych, które zamknięto w prawie 200 wskaźnikach. Kluczowym założeniem badania była potrzeba zderzenia „twardych” wskaźników z perspektywą mieszkańców. Ich emocje, energia i zaangażowanie stanowią bardzo ważną rolę w tym badaniu. Co ciekawe, to ta perspektywa w większym stopniu zdecydowała o wyniku końcowym niż „bezemocjonalna” analiza.
– Ciekawym przypadkiem jest Opole, które choć ma relatywnie wysoką pozycję w rankingu ogólnym, nie jest chętnie wskazywane jako preferowane do zamieszkania miasto. Odwrotną sytuację mają Szczecin i w mniejszym stopniu Gdynia, które w rankingu ogólnym znajdują się w środku stawki, a jednocześnie dość wysoko pod względem chęci badanych do zamieszkania w nich – wskazują twórcy rankingu.
Najlepiej rozwijającym się miastem w Polsce został Kraków. Chociaż jest liderem w niemal wszystkich aspektach, zanotował pewne odchylenia w obszarze „Zarządzanie i współzarządzanie”. Ma także wyraźne problemy z subobszarami „Środowisko”, „Infrastruktura życiowa” oraz „Zarządzanie miastem”.
W rankingu natomiast trudno znaleźć Warszawę. Dlaczego?
– Mimo iż badaniu poddano 20 miast, to do analizy uwzględniono 19. Warszawa bowiem, jako miasto stołeczne, dysponuje tak wieloma elementami specyficznymi, że mogłoby to wpływać na zniekształcenie wyników – wyjaśniają twórcy rankingu.