Piotr Klepczarek odchodzi ze Świtu. Gdy wystąpił z wnioskiem o natychmiastowe rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron, zaskoczył nawet działaczy szczecińskiego klubu. „Życie toczy się dalej, odejście jednego trenera jest szansą dla drugiego” – komentuje Szymon Kufel.
Kontrakt ze szkoleniowcem Świtu Szczecin został rozwiązany za porozumieniem stron na prośbę trenera, Piotra Klepczarka. Jak się okazuje, były trener Świtu związał się nową umową z pierwszoligową Wartą Poznań.
– Wczoraj po południu trener wystąpił z wnioskiem o rozwiązanie umowy – tłumaczy Szymon Kufer, dyrektor sportowy Świtu Szczecin. – Kontrakt przewidywał taką opcję, jednak nie natychmiastowo. Poprosił o rozwiązanie umowy za porozumieniem storn, nie podając do końca powodu, że jest to związane z pracą w nowym klubie. Byliśmy dżentelmeńsko umówieni, że jeśli pojawi się możliwość pracy w wyższej klasie rozgrywkowej, to nie będziemy robić przeszkód. Daliśmy słowo, to dla nas ważne… dotrzymaliśmy zatem słowa. Żałuję, że to się stało w takim momencie, zespół jest w istotnym momencie sezonu i czekają nas mecze z wymagającymi rywalami – dodaje.
Szymon Kufel nie ukrywa, że spodziewał się takiego ruchu, ale nie teraz w trakcie rundy jesiennej, ale w przerwie zimowej. Cały zespół był zbudowany na pomyśle trenera Klepczarka.
– Pozostawił doświadczonych zawodników, którzy potrafią grać w piłkę. Życie toczy się dalej, odejście jednego trenera jest szansa dla drugiego – mówi Szymon Kufel.
Nowym szkoleniowcem Świtu będzie dotychczasowy asystent Klepczarka, Bartosz Bartłomiejczyk. Będzie to dla niego niewątpliwie szansa na pokazanie się na arenie ogólnopolskiej.
Szymon Kufel podkreśla, że klub nie był oparty na jednej osobie.
– W Świcie pracuje mnóstwo ludzi wykonujących kapitalną pracę. Klub się rozwija i zależy nam na tym, by się tak działo, zarówno jeśli chodzi o akademię, jak i rozwój infrastruktury – komentuje Szymon Kufel.
Już w najbliższą sobotę Świt na własnym stadionie podejmie Polonię Bytom, która zajmuje aktualnie 3 miejsce w ligowej tabeli.