Za oknem zimowa aura, ludzie opatulają się w ciepłe kurtki, zwierzęta szukają schronienia, a bakterie… cóż, one również muszą dostosować się do chłodu! Choć niewidoczne gołym okiem, mikroorganizmy pracujące w oczyszczalniach ścieków odgrywają kluczową rolę w ochronie środowiska. Jednak niskie temperatury stanowią dla nich nie lada wyzwanie – informuje ZWiK w Szczecinie. Jak więc oczyszczalnie dbają o swoje „biologiczne ekipy” zimą?
Podobnie jak zwierzęta i ludzie, bakterie „żyjące” w oczyszczalniach ścieków reagują na zmiany temperatury. Gdy słupek rtęci spada, ich aktywność spowalnia – stają się mniej efektywne w rozkładaniu szkodliwych substancji. Dlatego zimą trzeba zwiększyć ich ilość, by wykonały tę samą pracę, którą latem wykonuje mniejsza populacja. Bakterie po prostu lubią ciepło i słońce!
Problemem nie jest tylko temperatura. Zimą, gdy drogi są posypywane solą, do sieci kanalizacyjnej trafiają ścieki o zwiększonym ładunku soli. To dodatkowo obniża temperaturę dopływających ścieków i negatywnie wpływa na bakterie „pracujące” w reaktorach biologicznych. Aby zminimalizować skutki, w oczyszczalniach stosuje się specjalne procedury, które pomagają mikroorganizmom przetrwać zimowe miesiące.
Jak działa oczyszczalnia ścieków?
Dla wielu osób oczyszczalnie ścieków pozostają tajemniczymi miejscami, w których „coś” dzieje się z nieczystościami. W rzeczywistości to precyzyjnie działające systemy, w których kluczową rolę odgrywają zarówno technologie mechaniczne, jak i biologiczne.
1. Oczyszczanie mechaniczne
Pierwszy etap to usuwanie większych zanieczyszczeń. Ścieki przechodzą przez kraty, które zatrzymują większe elementy (np. patyki, plastik, gałęzie). Następnie w piaskownikach oddzielany jest piasek, a osadniki wstępne zatrzymują tłuszcze.
2. Oczyszczanie biologiczne
To tutaj bakterie mają swoje wielkie zadanie! Mikroorganizmy rozkładają substancje organiczne, a dzięki precyzyjnemu dozowaniu powietrza ich aktywność jest wspierana. Efekt? Usunięcie związków azotu i fosforu, które mogłyby negatywnie wpłynąć na środowisko.
3. Obróbka osadów
Nie wszystkie zanieczyszczenia można po prostu usunąć – część z nich zamienia się w osady, które wymagają dalszego przetwarzania. W oczyszczalniach osady są stabilizowane beztlenowo, co pozwala na produkcję biogazu, wykorzystywanego do wytwarzania energii elektrycznej i cieplnej. Dzięki temu cały proces jest maksymalnie efektywny energetycznie.
Oczyszczalnie takie jak „Pomorzany” nie tylko oczyszczają ścieki, ale także dbają o środowisko, maksymalnie wykorzystując wszystkie produkty uboczne. Energia powstała z biogazu jest używana do zasilania instalacji, a powstające podczas spalania żużle, bogate w fosfor, wykorzystywane są do produkcji nawozów.
Dlaczego warto o tym wiedzieć?
Choć bakterie oczyszczające ścieki są niewidoczne, ich praca ma ogromne znaczenie dla ochrony środowiska. Zimą wymagają szczególnej troski, ponieważ niskie temperatury i zwiększona ilość soli w ściekach mogą osłabić ich działanie. Na szczęście dzięki nowoczesnym technologiom i precyzyjnym procedurom oczyszczalnie skutecznie radzą sobie z zimowymi wyzwaniami. A my? Możemy tylko docenić ich pracę – i pamiętać, że to właśnie dzięki tym niewidzialnym „pracusiom” nasza woda wraca do natury czysta i bezpieczna!