Po szaro-burych dniach i zimowych kaprysach aura w końcu ma dla nas dobrą wiadomość – nadchodzący weekend w Szczecinie zapowiada się iście wiosennie! Słońce przejmie kontrolę nad niebem, a termometry pokażą wartości, które jeszcze niedawno wydawały się nieosiągalne. Warto wykorzystać ten czas na aktywność na świeżym powietrzu, bo – jak to bywa w marcu – piękna pogoda nie zostanie z nami na długo.
Weekend w Szczecinie rozpocznie się wyjątkowo optymistycznie. Już w piątek temperatura sięgnie 16°C, a pełne słońce sprawi, że mieszkańcy miasta będą mogli poczuć pierwszy powiew wiosennego ciepła. Podobnie będzie w sobotę i niedzielę – wartości na termometrach utrzymają się na poziomie 16-17°C, a niebo pozostanie bezchmurne.
Jedynym elementem, który może nieco zakłócić ten idealny obraz, będzie stopniowo spadające ciśnienie. W piątek barometry wskażą jeszcze 1020 hPa, ale do niedzieli wartość ta obniży się do 1009 hPa. Osoby wrażliwe na zmiany ciśnienia mogą odczuwać lekkie rozdrażnienie lub senność, ale cóż – w taką pogodę kawa na tarasie lub spacer po parku powinny pomóc!
Jeśli ktoś planuje przedłużyć weekend i skorzystać z wolnego poniedziałku, ma szczęście – tego dnia nadal będzie ciepło. Termometry wskażą około 15°C, a na niebie pojawią się jedynie niewielkie zachmurzenia. Niestety, to już ostatni moment na złapanie promieni słońca i poczucie wiosennego klimatu, bo od wtorku pogoda zrobi nam niezbyt miłą niespodziankę.
Od wtorku pogodowy zwrot akcji – chmury i spadek temperatury
Wiosenne eldorado nie potrwa długo. Już od wtorku temperatura gwałtownie spadnie do zaledwie 7°C, a szczecińskie niebo zdominują chmury. Środa, czwartek i piątek nie przyniosą większej poprawy – termometry pokażą zaledwie 5-6°C, a przejaśnienia będą raczej wyjątkiem niż regułą.
Choć to, co czeka nas po weekendzie, nie napawa optymizmem, warto cieszyć się najbliższymi dniami i skorzystać z pięknej pogody. To idealny moment na długie spacery po Wałach Chrobrego, rowerowe wycieczki nad Jezioro Dąbie czy relaks na Jasnych Błoniach. Bo jak wiadomo – marzec potrafi być kapryśny, a każda chwila wiosennego ciepła to skarb!