Zaginięcie psa to zawsze dramat dla właściciela, ale również wyzwanie dla całej społeczności. Szczecinianie nieraz pokazali, że w obliczu takich sytuacji potrafią się zjednoczyć i wspólnie szukać czworonożnego uciekiniera.
W ostatnich dniach Milka, mieszaniec berneńczyka i akity, uciekła z lecznicy przy ul. Mieszka I w piątkowy poranek, dzień po operacji. Informacja o zaginięciu Milki szybko pojawiła się w mediach społecznościowych. Na grupie „INFO Szczecin” użytkownicy zaczęli udostępniać post z apelami o pomoc i sygnałami o jej możliwym miejscu pobytu. Na szczęście – Milka szczęśliwie wróciła do swojej rodziny.
Szczecinianie w akcji
Historia Milki to kolejny dowód na to, jak wielką rolę w takich przypadkach odgrywa ludzka solidarność. Właściciele psów oraz inni mieszkańcy Szczecina niejednokrotnie udowodnili, że potrafią zaangażować się w poszukiwania i udzielać wsparcia.
Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku Tosi – starszej, schorowanej suczki, która zaginęła 8 lutego na ul. Łokietka. Po zgłoszeniu jej zaginięcia na Facebooku internauci przekazywali sobie informacje o miejscach, gdzie była widziana. Niestety, od kilku dni brak nowych sygnałów. Właścicielka Tosi, pani Sylwia, nie traci jednak nadziei i wciąż szuka swojego pupila, informując o sprawie straż miejską i policję.
Historie z happy endem
Chociaż zaginięcia psów są sytuacjami dramatycznymi, nie brakuje przypadków, gdy poszukiwania kończą się szczęśliwie. Kilka miesięcy temu pracownicy Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego znaleźli suczkę Wegę na Kijewie i przekazali ją właścicielce.
Jej historia chwyta za serce. Wega odnalazła się dzięki pracownikom ZDiTM
Jeszcze bardziej niezwykła była historia jamniczki Ważki, która przez kilkanaście miesięcy błąkała się po Szczecinie, unikając kontaktu z ludźmi. Ostatecznie, dzięki wytrwałości wolontariuszy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami i specjalistycznym metodom odłowu, udało się ją zabezpieczyć i sprowadzić do schroniska.
Z kolei w 2022 roku w Lesie Arkońskim odnaleziono Jack Russell terriera o imieniu Lumos. Co ciekawe, odnalazł go inny pies – Klocek, który po szkoleniu z tropienia pomógł w namierzeniu zguby. Dzięki temu Lumos bezpiecznie wrócił do swoich właścicieli.
By uniknąć takich doświadczeń, warto zawsze pamiętać, by zabezpieczyć swojego pupila poprzez: smycz i linkę podczas spacerów, chipowanie, adresówkę z numerem telefonu Jeśli pies ucieknie, warto natychmiast: powiadomić znajomych i media społecznościowe i skontaktować się ze schroniskami.
Zgubiłeś psa? Nie trać nadziei – szczecinianie na pewno Ci pomogą.












