Wokół wielka przebudowa dróg, ale ta jedna zostanie nieruszona – to bruk, na którym można uszkodzić zawieszenie. Mieszkańcy przyznają, że uliczka ma klimat, ale jeździć nią to spora niewygoda.
Na północy Szczecina trwa wielka drogowa inwestycja. Obejmuje przebudowę aż ośmiu ulic, o łącznej długości blisko 4,9 km, to: Kredowa – od skrzyżowania z ulicą Wakacyjną; ul. Ostoi-Zagórskiego wraz z Rondem Kredowa; ul. Urlopowa; ul. Czesława Miłosza – przedłużenie; ul. Andersena od skrzyżowania ul. Miodowej (wraz ze skrzyżowaniem) do skrzyżowania z ul. Północną (bez skrzyżowania); ul. Północna od skrzyżowania z ul. Andersena (wraz ze skrzyżowaniem) do linii stanowiącej granice działek 1/25 i 1/26 obrębu 3065; ul. Północna od linii stanowiącej granice działek 1/25 i 1/26 obrębu 3065 do ul. Chłodnej (wraz ze skrzyżowaniem) i ul. Wapienna od skrzyżowania z ulicą Północną do ul. Szczecińskiej (bez skrzyżowania). Wszystko to kosztuje miasto ponad 6 milionów złotych.
W całej inwestycji pominięto jednak jedną z dróg, mowa o ulicy Poznańskiej. To stara, brukowana droga. Ma swój klimat, mówią mieszkańcy dzielnicy, ale jest mocno zniszczona i nierówna, jeśli kierowca będzie tu nieostrożny, może się zakończyć uszkodzeniem zawieszenia.
Jak się dowiedzieliśmy w magistracie, inwestycje drogowe na Warszewie nie obejmują swoim planem przebudowę ulicy Poznańskiej. Samorząd nie planuje również tu prowadzić prac w najbliższych latach, a to oznacza, że nie tylko bruk zostanie zachowany, ale i… wielkie wyboje będą tu wciąż towarzyszyły kierowcom.