Fala kulminacyjna na Odrze przesuwa się na północ. Teraz z podwyższonym stanem rzeki walczą Lubuszanie, w Szczecinie i regionie poziom wody w Odrze wzrasta stopniowo, ale służby cały czas przygotowują się przejęcie wielkiej wody. Na szczęście prognozy są optymistyczne.
Fala powodziowa powoli dociera do województwa zachodniopomorskiego, na szczęście z każdym kolejnym kilometrem jest niższa i słabsza.
Od wczoraj poziom wody w Bielinku wzrósł o 23 cm, a to oznacza, że do stanu ostrzegawczego brakuje 56 cm. W Gozdowicach natomiast Odra podniosła się o 11 cm. Na szczęście w innych miejscach zarówno na Odrze jak i Zalewie szczecińskim poziom się nie zmienił.
Jednak przez całą dobę służby monitorują prognozy i przygotowują się na jej przyjście. Wczoraj w Gryfinie, Piasku, Gozdowicach, Starym Kostrzynku i Starej Rudnicy a dziś w Żabnicy i Bielinku umacniane były i są wały przeciwpowodziowe workami z piaskiem. Także w innych miejscach strażacy, żołnierze wojsk obrony terytorialnej i mieszkańcy sprawdzają czy nie ma uszkodzeń wałów. Dlatego cały czas też kategorycznie nie można wchodzić ani wjeżdżać na wały przeciwpowodziowe. Taką decyzję podjął wojewoda zachodniopomorski. Dodatkowo od wczoraj wprowadzono zakaz lotów dronami, lotniami, szybowcami czy latawcami nad korytem Odry. To po prostu zagrożenie dla służb pracujących na miejscu. A wchodzenie czy wjeżdżanie na wały grozi tragedią, bo te mogą być uszkodzone, nawet jeśli tego nie widać.
A dziś dyrektor Wód Polskich w Szczecinie zdecydował o zamknięciu żeglugi na wszystkich drogach wodnych w regionie.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wprowadził w Zachodniopomorskiem ostrzeżenie hydrologiczne. Fala powodziowa dotrze do regionu w tym tygodniu.
W tym tygodniu także do Połczyna Zdroju przyjadą uczniowie z Zespołu Szkół we Wleniu na Dolnym Śląsku. Ich szkoła ucierpiała w powodzi, w Zachodniopomorskiem dzieci będą miały zapewnioną opiekę i naukę.