Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek po serii afer ze swoim udziałem poinformował w czwartek o swojej dymisji. „Są takie momenty w życiu, gdzie trzeba podejmować ważne decyzje” – powiedział Wieczorek na konferencji prasowej Lewicy. Dymisja jednak nie rozwiązuje jego problemów. Do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego już ministra, sprawą zajmuje się też UODO.
W ostatnich dniach o ministrze nauki i szkolnictwa wyższego stało się głośno w związku z publikacjami portalu Wirtualna Polska o ujawnieniu przez ministra danych szefowej związku zawodowego na Uniwersytecie Szczecińskim. Poinformowała ministra o nieprawidłowościach, do których w jej ocenie dochodzi na uczelni prosząc o anonimowość. Minister Wieczorek ujawnił jej dane i zaczęła się afera.
Sprawą już zajęło się UODO, które po doniesieniach medialnych z urzędu podjęło działania mające na celu ją wyjaśnić. UODO chce wiedzieć czy minister nauki ma wiedzę na temat zdarzenia związanego z ujawnieniem danych osobowych osoby, która kierowała do administratora korespondencję dotyczącą Uniwersytetu Szczecińskiego. W przypadku odpowiedzi twierdzącej, prosi wskazanie okoliczności wystąpienia ww. zdarzenia i zakresu objętych nim danych osobowych.
To nie koniec problemów byłego ministra. Watchdog Polska, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, złożyło zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na:
– niedopełnieniu obowiązków wynikających z art. 225 § 1 i 2 Kodeksu postępowania administracyjnego, przez Dariusza Wieczorka, Ministra Nauki oraz bliżej nieokreślone osoby, zajmujące się sprawą skargi Gabrieli Fostiak złożonej w imieniu związku zawodowego w Ministerstwie Nauki, poprzez niepodjęcie działań zmierzających do ochrony zgłaszającej nieprawidłowości, których obowiązek podjęcia wynika z art. 225 § 1 i 2 Kodeksu postępowania administracyjnego, czym wypełnili znamiona przestępstwa z art. 231 § 1 k.k.
Jak się obie sprawy zakończą? Nie można wykluczyć, że Dariusz Wieczorek poniesie surowe konsekwencje prawne.
Szczeciński polityk Lewicy nie wpisał w oświadczeniu majątkowym części majątku
Szczecińscy politycy i aktywiści o Wieczorku: „No cóż, cały Darek”