Wyobraźcie sobie miejsce, w którym demony przeszłości z czasów II wojny światowej w dalszym ciągu dają o sobie znać przemykając po gęsto zadrzewionym lesie, z którego na każdym kroku wyłaniają się postapokaliptyczne ruiny budynków i … ogromne ilości śmieci. Właśnie w takim miejscu odbędzie się tegoroczna edycja Trashmageddonu!

Tym razem ekstremalne zawody w sprzątaniu lasu odbędą się 28 września 2024 r. w Policach, kilkanaście kilometrów od centrum Szczecina, na terenie dawnej fabryki benzyny syntetycznej Hydrierwerke Pölitz AG. Jest to miejsce wyjątkowe pod różnymi względami. Z jednej strony są to jedyne na świecie ruiny nazistowskiej fabryki benzyny syntetycznej udostępnione do zwiedzania, a z drugiej jest to cenny przyrodniczo obszar Natura 2000 i jedne z największych w Polsce miejsc zimowania nietoperzy, których populacja sięga tam ok 600 osobników, różnych gatunków. W tym miejscu przez dziesiątki lat wyrzucane były różnego rodzaju śmieci z oponami na czele, których jest tam niezliczona ilość. Przez cały ten czas nikt nie dawał sobie z nimi rady, dlatego do gry muszą wejść niezawodni superbohaterowie Trashmageddonu, którym żadne śmieci rozrzucone w nawet tak trudnym terenie, nie są straszne. Będzie to prawdziwy challenge. Hydrierwerke Challange!

Skoro mowa o miejscu tak ściśle związanym z historią II wojny światowej, nie mogło zabraknąć głosu osoby, o której się mówi, że dzięki swoim programom telewizyjnym, zaciekawił historią młodych ludzi bardziej niż niejeden nauczyciel. Do udziału w Trashmageddonie zachęca sam Bogusław Wołoszański!

Jakie są zasady uczestnictwa?

Uczestnicy Trashmageddonu będą mieć maksymalnie 3 godziny na to, aby zebrać z lasu jak najwięcej śmieci. Aby je zebrać będą musieli często przedzierać się przez krzaki, górki, doły, powalone drzewa i inne przeszkody terenowe. Nie będzie lekko! Śmieci każdego uczestnika będą każdorazowo ważone na mecie, na tej podstawie zostaną wyłonieni zwycięzcy.

Tego robić nie wolno:  zbierać śmieci grupowo na rzecz jednego zawodnika (rywalizujemy fair play), startować z własnymi wózkami, dozwolone jest jednak korzystanie z wózków, skrzynek i innych rzeczy wyrzuconymi w lesie, startować z dziećmi, startować z psem lub innym zwierzęciem, zbierać gruz i opróżniać kosze na śmieci.

Na takich zawodach jak Trashmageddon pot leje się z każdego litrami, dlatego bardzo ważne jest odpowiednie nawodnienie w trakcie trwania całej rywalizacji.

– W przeciwieństwie jednak do wielu innych zawodów sportowych, na Trashmageddonie trudno dostrzec wodę w plastikowych kubeczkach czy butelkach, które zaraz po opróżnieniu stają się kolejnymi śmieciami. Podchodzimy do tematu w pełni odpowiedzialnie! U nas każdy zawodnik przychodzi ze swoim ulubionym kubkiem czy bidonem, do którego zawsze nalejemy świeżej wody – zapewniają organizatorzy.

Dla tych, którzy chcą wziąć udział w imprezie: zarejestrować można się na stronie www.trashmageddon.pl

Komu nie uda się zapisać lub nie czuje się na siłach aby wystartować, warto aby pojawił się na miejscu aby dopingować zawodników. Trashmageddon to bowiem bardzo widowiskowe zawody, w których uczestnicy wyciągają z lasu nie tylko niewiarygodne odpady, ale też często transportują je w nietuzinkowy sposób, wylewając przy tym siódme poty. Każdemu przyda się zatem solidny doping.