Tor kolarski przy al. Wojska Polskiego od lat pozostaje symbolem szczecińskiego kolarstwa. Choć jego stan techniczny pozostawia wiele do życzenia, pojawiło się światełko w tunelu – miasto przygotowuje dokumentację niezbędną do ogłoszenia przetargu na remont zadaszenia. Inwestycja zostanie wsparta przez Ministerstwo Sportu i Turystyki, które w grudniu ubiegłego roku przyznało na ten cel 6,5 mln zł.
Zadaszenie obiektu to kluczowy etap, który pozwoli przywrócić tor do użytku. Jak informuje Dariusz Sadowski z biura prasowego Urzędu Miasta, dopiero po opracowaniu dokumentacji i rozstrzygnięciu przetargu będzie można określić dokładny koszt oraz termin realizacji.
– Wykonanie prac spowoduje, że kolarze będą mogli wrócić na obiekt i znów tam trenować. Trwa przygotowanie dokumentacji niezbędnej do przeprowadzenia procedury przetargowej, zatem na chwilę obecną nie możemy precyzyjnie określić kosztów i terminu realizacji zadania – poinformował nas Dariusz Sadowski z biura prasowego UM.
Historia toru i lata świetności
Szczeciński welodrom im. Zbysława Zająca został otwarty niemal sto lat temu – w 1925 roku. Jego obecny kształt to efekt modernizacji z lat 80., a ostatnie większe prace remontowe miały miejsce w 1998 roku, gdy tor przygotowywano na Mistrzostwa Europy w kolarstwie torowym kobiet i mężczyzn.
Obiekt przez lata był areną wielu prestiżowych zawodów, w tym Pucharu Świata w 2001 roku. Niestety, jego stan techniczny pogarszał się, a brak niezbędnych inwestycji doprowadził do zamknięcia toru w 2021 roku. Od tego czasu szczecińscy kolarze zmuszeni są trenować na leśnych ścieżkach i okolicznych szosach.
Remont dachu to dopiero początek?
Choć na razie miasto nie mówi o kompleksowej modernizacji toru, remont dachu to pierwszy i kluczowy krok na drodze do jego reaktywacji. Środowisko sportowe z pewnością z niecierpliwością czeka na efekty prac, licząc, że w przyszłości uda się przywrócić torowi dawną świetność i ponownie uczynić go ważnym miejscem na sportowej mapie Szczecina.
Czy szczeciński welodrom znów stanie się areną prestiżowych zawodów? Czas pokaże, ale pierwszy krok właśnie został wykonany.