Home Aktualności „Ten pomysł nie zainteresował Pana Marszałka, dlatego czekamy na inne”. Będzie debata w sprawie Willi Quistorpa?
AktualnościHistoria

„Ten pomysł nie zainteresował Pana Marszałka, dlatego czekamy na inne”. Będzie debata w sprawie Willi Quistorpa?

403

Dawna siedziba Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego przy Wojska Polskiego w Szczecinie nie trafi pod młotek. Po tym, jak szczecinianie zaczęli krytykować Marszałka województwa, Olgierda Geblewicza za chęć sprzedaży historycznego budynku, ten wycofał się ze swojej pierwotnej decyzji. Ta zmiana jednak problemu nie rozwiązuje przyszłości Willi Quistorpa, a samo wycofanie się ze sprzedaży nie jest jeszcze debatą o przyszłość obiektu. „Ten pomysł nie zainteresował Pana Marszałka dlatego czekamy na inne” – komentuje Aleksandra Kopińska-Szykuć wskazując na swoją – ciekawą – propozycję.

 

Budynek, o który powstał spór, to zaadaptowany do celów ambulatoryjnych neorenesansowy pałacyk z XIX wieku. Powstał w latach 1871-1872  i był jednym z pierwszych powstałych w dawnej dzielnicy Westend. Idąc za XIX-wieczną modą na wiejskie domy toskańskie zbudowany został w stylu neorenesansu włoskiego. Bryła budynku jest dwukondygnacyjna i na wysokim podpiwniczeniu, z trzykondygnacyjną wieżą. Elewacja jest bogata w wiele detali i elementów architektonicznych.

Pałacyk przed I wojną światową, jak również po wojnie (do lat czterdziestych XX w.) należał do jednego gospodarza – rodziny Quistorp. Pierwotnie właścicielem był Johannes Quistorp; po jego śmierci posiadłość odziedziczył jego syn – Martin.

W roku 1950 obiekt został przekazany WSPR.  W przyziemiu znajdują się różne pomieszczenia pomocnicze, na parterze pomieszczenia głównie dla potrzeb przychodni Lancet, na piętrze pomieszczenia socjalne. W przyziemiu znajduje się również kotłownia oraz schody prowadzące do podziemnego bunkra, znajdującego się poza budynkiem, pod  drogą wjazdową do nieruchomości. Willa wymaga remontu.

Na działce znajdują się także dawna stajnia i powozownia, a także willa z XIX wieku, która wykorzystywana była jako zaplecze socjalne dla lekarzy, ratowników i kierowców karetek.

W związku z tym, że Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego przeniosła się do dwóch nowo wybudowanych siedzib przy ul. Duńskiej i Twardowskiego, dawna siedziba wróciła do zasobów Samorządu Województwa.

I tu zaczął się mały konflikt. Władze wojewódzkie uznały, że budynek trzeba sprzedać, co spotkało się z krytyką mieszkańców Szczecina. presja była na tyle duża, że Marszałek Województwa zmienił decyzję o sprzedaży.

– Będziemy z zainteresowaniem śledzić dyskusje i pomysły Szczecinian dotyczące budynku. Jestem zdania, że obiekty opowiadające historię regionu zasługują na ochronę – informuje marszałek Olgierd Geblewicz w komunikacie prasowym Urzędu Marszałkowskiego – Dlatego wydałem dyspozycję, by wstrzymać sprzedaż willi.

Sama dyspozycja to jeszcze nie dialog. A jak się okazuje, mieszkańcy od dawna mają propozycje, tyle że najwyraźniej nie przydały one Marszałkowi do gustu. Aleksandra Kopińska-Szykuć w social mediach pokazuje swój pomysł i konkretne rozwiązania i mówi otwarcie:

– Ten pomysł nie zainteresował Pana Marszałka dlatego czekamy na inne, lepsze. Mam nadzieję, że pojawi się wystarczająco dobry, żeby Willa Quistorpa pozostała jako mienie publiczne. Ogólnodostępne.

Propozycja Aleksandry Kopińskiej-Szykuć wydaje się ciekawa:

– Jeden z pomysłów na zagospodarowanie Willi Johannes Quistorp  został przeze mnie złożony w Urzędzie Marszałkowskim. Polegał na organizacji w tym miejscu ośrodka szkolącego kadry zarządzające miastami. Taki MBA dla tych kadr. Wszyscy mamy te same problemy (w Polsce i częściowo w Europie). Dużo betonu, kłopoty z opadami nawalnymi, urbanistyką etc. Szczecin mógłby przekuć porażkę wielu miast w swój sukces. Udało nam się nawiązać współpracę z ośrodkami w Holandii i Wielkiej Brytanii są chętni do współpracy, tak jak i lokalne uczelnie. Do tego ośrodek współpracy warsztatowej dla dzieciaków i młodzieży z Polski i Niemiec. Jako uzupełnienie interaktywna Izba Pamięci o Rodzinie Quistorpów i ośrodek dla mieszkańców. Seniorzy i młodzież. Interakcja międzypokoleniowa. Kawiarnia z możliwością wspólnego gotowania i warsztatów. Walka z samotnością i wykluczeniem. Realizacja misji Johannesa Quistorpa.

Dofinansowania na remont możliwe tak jak i pieniądze na funkcjonowanie. Szeroka i kompleksowa oferta. Splendor dla Szczecina i Pomorza Zachodniego.

Samo stwierdzenie, że pomysł „nie zainteresował Pana Marszałka” nie wróży niczego dobrego, bo brak zainteresowania inicjatywami mieszkańców już na tym etapie, nie jest próbą dialogu, na co wskazują internauci. Niektórzy obawiają się, że budynek zostanie zagospodarowany w niewłaściwy sposób.

 

Powiązane artykuły

AktualnościEkologia i zdrowie

Mikołaj Dorożała: Park Narodowy jest dobrem, szansą, czymś przy czym wszyscy powinniśmy stanąć razem

Wiceminister Klimatu i Środowiska Mikołaj Dorożała, podczas briefingu prasowego w Zachodniopomorskim Urzędzie...

Aktualności

Gdy Sedina spotyka Gryfa, powstaje coś naprawdę wyjątkowego

Dokładnie rok temu, na kiermaszu świątecznym w Alei Kwiatowej po raz pierwszy...

wycinka drzew
AktualnościEkologia i zdrowie

Po wielkiej wycince będzie wielkie sadzenie

Widok Lasu Arkońskiego przygnębiał i nadal przygnębia wielu mieszkańców Szczecina.  Z powodu...