O dwóch młodych mężczyznach na dachu autobusu linii 89 poinformowała kierowcę pasażerka samochodu osobowego. Kierowca zatrzymał autobus, młodzi ludzie zeskoczyli i uciekli.
Do bardzo niebezpiecznego zdarzenia doszło w Szczecinie kilka dni temu. Dwóch młodych mężczyzn weszło na dach autobusu komunikacji miejskiej. Pojazd ruszył i mogło dojść do nieszczęścia.
– Była to ustawka pod wiral – komentuje Wojciech Jachim, rzecznik prasowy Szczecińskiego Przedsiębiorstwa Autobusowego KLONOWICA. – Nakręcony 9 czerwca filmik krąży w sieci, a jego bohaterowie są zapewne bardzo dumni z „czelendżu”. Problem w tym, że dzielnie poszerzając granice głupoty, stwarzają zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu – dodaje.
W sieci są też fotki z podobnego incydentu zarejestrowane w maju na Prawobrzeżu.
Szczecińskie Przedsiębiorstwo Autobusowe Klonowica, które obsługuje linię 89, zgłosiło sprawę na policję.
– Jeśli to nowy „czelendż”, to trzeba go ukrócić w zarodku – mówi prezes SPAK Krzysztof Putiatycki.