W świecie, gdzie tempo zmian jest coraz szybsze, a wymagania rynku pracy rosną z dnia na dzień, ważna jest rola szkół branżowych. Często pomijane na rzecz tradycyjnych ścieżek edukacyjnych i liceów ogólnokształcących dawne szkoły zawodowe mają wiele więcej do zaoferowania młodym ludziom. „Trzeba pamiętać, że ukończenie szkoły zawodowej nie zamyka drogi do podjęcia studiów” – przekonuje Robert Nalewaj.
Pierwszym i jednym z najważniejszych argumentów przemawiających za szkołami branżowymi jest ich praktyczne podejście do nauki. W odróżnieniu od szkół ogólnokształcących, gdzie teoria bywa czasami odległa od rzeczywistości, szkoły zawodowe stawiają na bezpośrednie zaangażowanie uczniów w praktykę. To właśnie dzięki praktykom zawodowym młodzi ludzie mają okazję poznać tajniki wykonywanej profesji już na etapie edukacji. Takie doświadczenia nie tylko ułatwiają przyswajanie wiedzy, ale również pozwalają uczniom świadomie wybierać swoją ścieżkę zawodową.
– Trudno sobie wyobrazić naukę szkutnictwa tylko w teorii – wskazuje Robert Nalewaj, szef HR-u w HanseYachts, jednej z największych w świecie firm budujących jachty. – Specjalistyczną wiedzę i umiejętności można zdobyć tylko podczas zajęć praktycznych i nie mówimy tu o kilku godzinach praktyk. Szkutnictwo to potrzeba znajomości wielu zagadnień, od wiedzy materiałowej po umiejętności manualne – dodaje.
Kolejnym atutem szkół zawodowych jest ich zdolność do dostosowywania programów nauczania do bieżących potrzeb rynku pracy. Obecnie technologia zmienia się błyskawicznie, s co za tym idzie, ważne jest, aby edukacja była elastyczna i zorientowana na praktykę. Szkoły zawodowe są w stanie błyskawicznie reagować na zmieniające się trendy zawodowe, dostarczając uczniom aktualną wiedzę i umiejętności, które są pożądane na rynku pracy. I często się tak dzieje.
– Dzisiaj największym problemem nie jest umiejętność przekazywania wiedzy zawodowej, ale przede wszystkim pokazania młodym ludziom i ich rodzicom, jakie korzyści niesie ze sobą nauka w szkole branżowej – mówi Robert Nalewaj. – Kształtowanie przyszłości poprzez praktykę jest ważne. A przyszłością kariery zawodowej jest posiadanie wyuczonego zawodu. I trzeba pamiętać, że ukończenie szkoły zawodowej nie zamyka drogi do podjęcia studiów – przekonuje.
Mitem jest również to, że uczniowie podczas zajęć praktycznych zmuszani są do sprzątania i niewiele wynoszą nauki.
– Każdy szanujący się pracodawca przygotowuje do zawodu przekazując wartościową wiedzę, nie wyobrażam sobie u nas innej sytuacji – mówi Robert Nalewaj z HanseYachts.
Szkoła branżowa I stopnia to nauka przez 3 lata konkretnego zawodu. Potem uczeń może już podjąć pracę lub naukę w szkole branżowej II stopnia. Drugi stopień to w tym wypadku wykształcenie średnie branżowe, umożliwiające uzyskanie dyplomu zawodowego w zawodzie nauczanym na poziomie technikum. Po zdaniu egzaminu zawodowego w danym zawodzie oraz uzyskaniu świadectwa dojrzałości i zdaniu egzaminu maturalnego, można kontynuować naukę na studiach.
Należy także zwrócić uwagę na to, że szkoły zawodowe przygotowują absolwentów do wejścia na rynek pracy w stosunkowo krótkim okresie nauki. Dla wielu młodych ludzi jest to kluczowe, zwłaszcza gdy zastanawiają się nad szybkim rozpoczęciem samodzielnej kariery zawodowej. Mówiąc o szkołach branżowych, nie możemy zapominać o prestiżu, jaki niesie ze sobą fachowa wiedza i umiejętności. Absolwenci szkół zawodowych często są postrzegani jako specjaliści w swojej dziedzinie, co zwiększa ich szanse na zdobycie satysfakcjonującej pracy.
– Szkutnictwa można się uczyć w szkole w Goleniowie, absolwenci mają gwarancję zatrudnienia w naszym zakładzie, u nas odbywają swoje zawodowe praktyki – mówi Robert Nalewaj. – Odchodząc już od samego szkutnictwa… nauka w szkole branżowej i zdobycie umiejętności, elektryka, mechanika, laminiarza umożliwia znalezienie atrakcyjnej pracy, ponieważ takich specjalistów na rynku po prostu brakuje. Organy prowadzące, czyli samorządy zarządzające szkołami, też muszą zauważyć, że zaniedbywanie roli szkół branżowych w systemie edukacyjnym oznacza pomijanie wielu korzyści, jakie mogą przynieść zarówno uczniom, jak i rynkowi pracy. Edukacja zawodowa to nie tylko nauka konkretnych umiejętności, ale także rozwijanie postaw przedsiębiorczości, samodzielności i odpowiedzialności za własny rozwój. Idea nauko w szkołach branżowych powinna być bardziej promowana – dodaje.
W Szczecinie w szkołach branżowych można się nauczyć m.in. zawodu ślusarza, operatora obrabiarek skrawających, mechatronika, elektryka, magazyniera, kucharza, cukiernika, pracownika obsługi hotelowej, ogrodnika czy mechanik-operator pojazdów i maszyn. W Goleniowie prowadzona jest nauka w zawodach takich jak m.in. blacharz samochodowy, cukiernik, fryzjer, mechanik motocyklowy, monter jachtów i łodzi, stolarz, piekarz, czy też monter sieci i instalacji sanitarnych.
