Szczecińskie władze nie zamierzają rezygnować z dofinansowania na zakup nowoczesnych tramwajów Moderus Gamma i złożyły odwołanie od decyzji Centrum Unijnych Projektów Transportowych (CUPT). Przypomnijmy, że Szczecin, pomimo zdobycia 23 punktów, znalazł się na pierwszym miejscu listy rezerwowej, ustępując miejsca Bydgoszczy, Wrocławiowi i Poznaniowi (po 25 punktów) oraz Krakowowi (24 punkty). Kluczowym czynnikiem wpływającym na taki wynik był fakt, że zwycięskie miasta zdążyły sfinalizować swoje zamówienia oraz ubiegały się o refinansowanie, co najwyraźniej przechyliło szalę na ich korzyść.
Szczecińskiej „Gazecie Wyborczej” udało się dotrzeć do dokładnej punktacji wszystkich miast, które wzięły udział w konkursie. Dzięki temu można przeanalizować to, na czym stolica Pomorza Zachodniego straciła względem pozostałych uczestników. Oto kryteria wyboru (w nawiasie podano maksymalną punktację), a po myślniku podana jest liczba punktów uzyskana przez Szczecin w każdym z nich:
- Poprawa funkcjonowania transportu publicznego na obszarze funkcjonalnym miasta oraz wspieranie integracji transportowej (6 pkt) – 6 pkt,
- Promocja transportu zbiorowego (8 pkt) – 8 pkt,
- Przyjęcie Planu Zrównoważonej Mobilności Miejskiej (4 pkt) – 4 pkt,
- Promocja Stref Czystego Transportu (4 pkt) – 0 pkt,
- Przygotowanie przedsięwzięcia do realizacji (6 pkt) – 4 pkt,
- Udział niskiej podłogi w kupowanym taborze (1 pkt) – 1 pkt;
Jest szansa na tramwaje z KPO? Są jeszcze niewykorzystane pieniądze z puli
W trzech pierwszych kryteriach wszystkim miastom udało się zdobyć maksymalną liczbę punktów oraz ich brak za promocję SCT. Tutaj warto wspomnieć, że wspomniany 1 punkt można było zdobyć pod warunkiem spełniania kryterium miasta, które z uwagi na zanieczyszczenie powietrza musi ją wprowadzić. Prawdopodobne jest to, że fikcyjność uchwały w momencie składania wniosku (faktem stała się dopiero w listopadzie) mogła zaważyć na decyzji jury.
Dlaczego 4 punkty, skoro powinno być ich 6?
Wątpliwości władz Szczecina budzi ilość punktów za „przygotowanie przedsięwzięcia do realizacji”, a tych zdobyto 4 zamiast maksymalnych 6. W końcu udało się przygotować przedmiot zamówienia (1 pkt) i przetarg (1 pkt), rozstrzygnąć postępowanie przetargowe (2 pkt), a także podpisać umowę ze zwycięzcą (2 pkt). O takim wyniku najprawdopodobniej zdecydował fakt, że wspomniane Gammy nie jeździły po szczecińskich torowiskach w momencie składania wniosku i nie ubiegano się o refinansowanie ich zakupu. Odwrotnie było właśnie w przypadku Bydgoszczy, Wrocławia, Poznania i Krakowa, choć nie było za to dodatkowych punktów.
Szczecin uzyskał punkt, a Kraków nie
Z zaskoczeniem przyjęto również fakt, że Kraków wygrał mimo braku punktów za „udział niskiej podłogi w kupowanym taborze”, a Szczecin uzyskał wymagany 1 punkt. Tutaj warto wspomnieć, że zamówione przez nas Gammy mają niską podłogę na całej przestrzeni przedziału pasażerskiego, a krakowskie Stadlery Tango „Lajkonik” są niskopodłogowe tylko w ok. 70 procentach! Jednak w przeciwieństwie do naszych tramwajów, te z „grodu Kraka” jeżdżą już w komplecie, dzięki czemu stolica Małopolski uzyskała maksymalną ilość punktów za „przygotowanie przedsięwzięcia do realizacji”.
Fakt złożenia odwołania od decyzji jury potwierdził w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” rzecznik prezydenta Szczecina Łukasz Kolasa. Na podobny krok zdecydowały się również Łódź i Gdańsk, których wniosków nie uwzględniono w ogóle. Oznacza to, że ostateczna liczba zwycięzców może jeszcze ulec zmianie.
Co z dofinansowaniem?
Przypomnijmy, że wniosek Szczecina zakładał dofinansowanie zakupu 8 tramwajów w opcji w wysokości 81,633 mln zł. Pisaliśmy już, że pula pieniędzy założona przez CUPT nie została w pełni wykorzystana, więc z kwoty 866 mln zł zostało ok. 275 mln dla miast, które znalazły się na liście rezerwowej. Najbardziej prawdopodobne będzie to, że największa część pozostałego kawałka tortu przypadnie Krakowowi (z racji 4. miejsca uzyskał częściową dotację, więc kwota 223 mln zł powinna pokryć refinansowanie w całości), a Szczecin i Toruń będą musiały się podzielić resztą w postaci 52 mln zł. Według szacunków szczecińskiej „GW” stolicy Pomorza Zachodniego może przypaść ok. 34 mln zł, co przełoży się na 5 Moderusów Gamma w opcji.