W drugiej połowie XIX wieku Szczecin przeszedł intensywną industrializację, stając się jednym z najważniejszych ośrodków przemysłowych i handlowych w regionie nadbałtyckim. W rejonie nadodrzańskim zaczęły powstawać fabryki, zakłady stoczniowe, magazyny i inne obiekty związane z przemysłem morskim. Ten rozwój przyciągał do miasta tysiące robotników, co doprowadziło do rozrostu dzielnic robotniczych.
Muzeum Narodowe w Szczecinie dysponuje ciekawa ilustracją, która pokazuje tereny przemysłowe Pomorzan.
– W 2. połowie XIX wieku nastąpiło przyspieszenie rozwoju przemysłowego i gospodarczego Szczecina. Zmiany te znalazły odzwierciedlenie w sztuce, zwłaszcza w widokach miasta. W kolejnych dziesięcioleciach krajobraz w rejonie nadodrzańskim zamieniał się w typowo robotniczo-przemysłowy. Proces ten fascynował i inspirował wielu artystów, którzy chętnie sięgali po motywy przemysłowe, chcąc wiernie zobrazować wygląd aglomeracji. Nie bez znaczenia był także użytkowy charakter ikonografii – tłumaczy Małgorzata Peszko z Muzeum Narodowego w Szczecinie.
Kompozycje z widokami zabudowy przemysłowej tworzone były bowiem na potrzeby publikacji informacyjnych i technicznych oraz winiet zdobiących papiery firmowe. Pojawiały się także w materiałach reklamowych zakładów przemysłowych, podnosząc ich prestiż. Powiększone winiety przyjmowały często formę portretu firmy i ukazując aktualny wygląd zakładu, zdobiły dyrektorskie gabinety.
– Kompozycje graficzne ukazujące szczecińskie fabryki, reprodukowane w publikacjach na temat handlu i przemysłu, stanowią cenną dokumentację wyglądu zakładów przebudowywanych lub dziś nieistniejących. Ukazywały ich rozplanowanie, formę i wielkość z podwyższonego punktu widzenia, albo z lotu ptaka – mówi Małgorzata Peszko. – Tego rodzaju ilustracją, zdobiącą publikację berlińskiego wydawnictwa Eckstein’s Biographischer Verlag jest grafika z 1907 roku, nieznanego autora, uwieczniająca widziany z lotu ptaka zespół zabudowań fabryki produktów chemicznych w szczecińskiej lewobrzeżnej dzielnicy Pomorzany, która od końca XIX wieku była znana z licznych fabryk, zakładów przemysłowych oraz sprzyjającego industrializacji węzła kolejowego. Grafika odznacza się precyzją w przedstawieniu niskich zabudowań fabrycznych. Pojedyncze kominy oraz równomiernie rozlokowane budynki sprawiają wrażenie ładu, a widoczna w tle delikatna panorama nadodrzańska powoduje, iż industrialna zabudowa nie przytłacza. Szlachetności kompozycji dodaje ulokowane w prawym dolnym rogu wyobrażenie germańskiej bogini Sediny w otoczeniu smoków, która za sprawą fontanny wykonanej przez niemieckiego rzeźbiarza i rysownika Ludwiga Manzla (1858–1936) stała się symbolem Szczecina schyłku XIX i 1. połowy XX wieku – dodaje.
Już w tamtym czasie miasto było także silnym ośrodkiem kultury, z teatrami, muzeami i galeriami, które wspierały artystów i twórców. Pomimo przemysłowego charakteru, Szczecin zachowywał swój status kulturalnej metropolii, a architektoniczne perły miasta, jak chociażby Zamek Książąt Pomorskich, współistniały z surowymi krajobrazami portowymi. Przedwojenny Szczecin to zatem miasto pełne sprzeczności – z jednej strony duma przemysłowa Niemiec, a z drugiej ośrodek bogaty w kulturę i sztukę, który inspirował licznych twórców, zarówno lokalnych, jak i przyjezdnych.