Budda – od wczoraj na ustach całej Polski. Zatrzymany w Warszawie. Przesłuchiwany w Szczecinie. Dziś usłyszał zarzuty wyłudzania podatku Vat i organizowania nielegalnych gier hazardowych. Influencer popularność zdobył organizując loterie, w których można było wygrać luksusowe samochody. Budda zasłynął też ze swoich akcji charytatywnych. Dziś usłyszał poważne zarzuty.
Zatrzymanie Buddy, czyli Kamila L. wywołało spore zamieszanie w mediach społecznościowych. W internecie pojawiły się filmiki, na których widać jak sprzed jednego z warszawskich hoteli jego luksusowy samochód wciągany jest na lawetę Pojawiły się spekulacje i teorie spiskowe. Dziś wszystkie ucina szczecińska Prokuratura Krajowa, która przesłuchiwała youtubera i postawiła jemu i 9 innym osobom zarzuty:
– Kierowania oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było organizowanie gier losowych, które to loterie z uwagi na warunki ich uczestnictwa były w istocie grami hazardowymi – informuje w specjalnym komunikacie Prokuratura Krajowa.
Prokuratura zabezpieczyła też mienie o wartości 140 milionów złotych. To nieruchomości i 51 samochodów, a także środki na kontach w wysokości 77 milionów złotych.
– Celem działania podejrzanych było uzyskanie wpływów ze sprzedaży losów i omijanie przepisów o grach hazardowych. Zarzut prania brudnych pieniędzy związany jest z tworzeniem pozorów legalnej działalności gospodarczej i przekazywaniem pod pozorem pożyczek, pieniędzy pomiędzy kontami należącymi do osób objętych postępowaniem, celem ukrycia rzeczywistego pochodzenia tych środków i przekazywania ich poza granice kraju – informuje prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Krajowej.
Kamil L. Do stawianych zarzutów nie przyznaje się. Prokuratura składa wniosek o areszt.
– Wobec 4 zatrzymanych osób prokurator skieruje do sądu wnioski o zastosowanie tymczasowego aresztowania na 3 miesiące, wobec pozostałych zatrzymanych zastosowano środki o charakterze wolnościowym w postaci dozoru policji i poręczenia majątkowego – informuje prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska.
W sobotę Budda nagrał film, który opublikował na YouTube. A w nim tłumaczył, że robi sobie przerwę od działalności internetowej z powodu hejtu. Pożegnanie z setkami tysięcy fanów trwało 5 godzin i w jego trakcie influencer rozlosował luksusowe auta, comiesięczną pensję w kwocie 10 tys. zł. i dom w Zakopanem. Pożegnalna loteria kosztowała ponad 8 mln złotych.
Następnego dnia Kamil L. i 9 innych osób zostało zatrzymanych przez Centralne Biuro Śledcze Policji. Influencer został przewieziony do Prokuratury Krajowej w Szczecinie, gdzie został przesłuchany i postawiono mu zarzuty. Jednocześnie CBŚP poinformowało na platformie X, że swoje działania wykonuje w Warszawie oraz na terenie województw małopolskiego, śląskiego i podkarpackiego. Dotyczą one zorganizowanej grupy przestępczej, zajmującej się nielegalnym hazardem oraz loteriami internetowymi. Na to może wskazywać fakt, że w sprawę zaangażowała się Krajowa Administracja Skarbowa.
– Funkcjonariusze KAS uczestniczą od rana w działaniach związanych ze śledztwem prowadzonym przez zachodniopomorski pion PZ @PK_GOV_PL, w wyniku którego m.in. został dziś zatrzymany Kamil L. ps. Budda i 9 innych osób. Po zakończeniu czynności zostaną przekazane kolejne informacje – czytamy w komunikacie zamieszczonym na platformie X.
Buddy usłyszał zarzuty w Szczecinie, bo właśnie tutaj znajduje się zamiejscowy departament do spraw przestępczości zorganizowanej i korupcji.
W temacie influencera od dawna toczyły się dyskusje i kontrowersje. Powstał nawet film zarzucający youtuberowi, że wyłudził 20 mln złotych i jest zaangażowany w nielegalne wyścigi samochodowe. To informacje niepotwierdzone, ale internauci pytają czy oprócz zarzutów dotyczących loterii zatrzymanie Buddy to dopiero początek większej sprawy i zauważają, że w ostatnim czasie influencer zniknął z Youtuber, tłumacząc że w internecie panuje zły klimat, ale czy na pewno o klimat chodziło?
Pełnomocnik brata wydał oświadczenie informując, że jego klient „nie ma i nigdy nie miał żadnych związków biznesowych ani gospodarczych powiązanych z działalnością gospodarczo-medialną swojego brata”.
Profil Buddy na Instagramie obserwuje prawie 2 mln osób, a jego filmy na youtube obejrzało ponad 2,5 mln subskrybentów. W ubiegłym roku w lipcu zorganizował akcję darmowego tankowania. Na jednej ze stacji zapłacił za paliwo kierowców ponad 120 tys zł. Organizował loterie, w których można było wygrac luksuswoe samochody. Dużo działał charytatywnie. Anonimowo podrzucił pod drzwi domu dziecka w Krośnie skrzynię, w której znalazło się 100 tys. A ostatnio przebrany za starszego mężczyznę wrzucił do puszki WOŚP 100 tys. zł.