Nowy miesiąc oznacza nowe premiery w szczecińskich placówkach kulturalnych. Już w tę sobotę Teatr Polski zaprezentuje światu farsę Jürgena Hofmanna „Jeszcze Polska nie zginęła… póki się śmiejemy!”, a 22 lutego Teatr Współczesny pokaże „Dom niespokojnej starości” Michała Buszewicza.
Pierwszy z nich jest niecodziennym melodramatem patriotycznym o niezwykłej sile teatru, którego akcja dzieje się w Poznaniu. Wszystko zaczyna się latem 1939 roku – podczas gdy sytuacja polityczno-militarna w Europie komplikuje się coraz bardziej, a wybuch II wojny światowej jest tylko kwestią czasu, zespół jednej z tamtejszych scen przygotowuje się do wystawienia „Hamleta”. Kampania wrześniowa i szybkie zajęcie stolicy Wielkopolski przez hitlerowskie Niemcy mocno komplikują ich plany. Z racji tego, że nie chcą się poddawać, postanawiają wrócić do pracy.
– Publiczność ma okazję wejść za teatralne kulisy, gdzie rodzą się intrygi i relacje, co dodaje fabule smaku. Widz w żadnym momencie nie może być do końca pewien, czy to, co ogląda, jest rzeczywistością czy scenicznym zmyśleniem. Fałsz miesza się z prawdą, a kunszt poznańskich aktorów zostaje wykorzystany w walce z niemieckim okupantem. Jak się okazuje, czasem wystarczy determinacja, spryt i siła przekonywania, aby uratować kraj przed zagładą – czytamy w opisie spektaklu.
Za reżyserię odpowiada Marek Gierszał, który przełożył sztukę razem z Herbertem Kaluzą. Muzykę skomponowaną przez Jerzego „Dudusia” Matuszkiewicza opracowali Krzysztof Baranowski i Adam Opatowicz. Scenografię stworzyła Katarzyna Banucha, kostiumy – Hanna Sibilski, choreografię – Jarosław Staniek i Katarzyna Zielonka, a plakat – Sarah Wiśniewska.
Na scenie zobaczymy Sławomira Kołakowskiego (Józef Tura), Olgę Adamską (Maria Tura), Adama Dzieciniaka (Broński), Jacka Piotrowskiego (Grinberg), Aleksandra Różanka (Kasperek), Tomasza Obarę (Dobosz), Joannę Pasternak (suflerka Magdusia), Michała Janickiego (SS-Gruppenführer Erhard), Karola Olszewskiego (Schulz, adiutant Erharda), Piotra Biernata (prof. Silecki), Adama Zycha, Marka Żerańskiego i Przemysława Żychowskiego (SS-mani) oraz Mateusza Kostrzyńskiego (Globke) i Mirosława Kupca (Bauer). Gościnnie wystąpią: Maciej Szczepanik (pilot Andrzej Staśnik), Jozue Gierszał/Stanisław Doskocz (Hitlerjunge Marek) oraz Ryszard Wetoszka.
Premiera tej sztuki odbędzie się sobotę 8 lutego o godz. 19:00 w sali Szekspirowskiej, jednak już w czwartek i piątek będzie można ją zobaczyć na pokazach przedpremierowych (ich początek o tej samej porze) – bilety na nie wciąż są dostępne w sprzedaży.
Czy starość to radość?
Opracowany i reżyserowany przez Michała Buszewicza „Dom niespokojnej starości” skupia się na problemie starzenia się społeczeństwa, bo już w 2050 roku ponad 1/3 społeczeństwa będzie w wieku powyżej 60 lat. Jest to fantazja na temat cohousingu – idei polegającej na wspólnym mieszkaniu seniorów ze sobą. – Siódemka znajomych umawia się na życie pod jednym dachem. Mieszkanie razem to spotkania ze wciąż żywymi pragnieniami, obawami, planami i nadziejami. Ale też okazja do pełnego wykorzystania ostatnich lat. Na co można być za starym? Kiedy jest już za późno na robienie rzeczy, na które ma się ochotę? Czy starość ma oznaczać wstyd przed pragnieniem życia? – pytają twórcy w opisie sztuki.
Za scenografię i wideo jest odpowiedzialny Michał Dobrucki, natomiast za choreografię – Katarzyna Sikora, kostiumy – Lila Dziedzic, muzykę – Aleksandra Gryka, a światło – Jędrzej Jęcikowski. W spektaklu zobaczymy: Pawła Adamskiego, Konrada Betę, Roberta Gondka, Adriannę Janowską-Moniuszko, Annę Januszewską, Macieja Litkowskiego, Grażynę Madej, Jacka Piątkowskiego, Ewę Sobiech, Magdalenę Wrani-Stachowską, Beatę Zygarlicką czy też grupę szczecińskich sceniorów, którą zaproszono do jego współtworzenia.
Premierowy spektakl zostanie zagrany w sobotę 22 lutego o godz. 19:00, a pokaz przedpremierowy odbędzie się dzień wcześniej (tj. w piątek 21 lutego) o podobnej godzinie.