Sytuacja w Polimerach Police staje się coraz bardziej dramatyczna. Udało nam się porozmawiać z pracownikami spółki, którzy nie kryją emocji – są zaniepokojeni, rozgoryczeni i zwyczajnie załamani. Nie otrzymali wynagrodzeń, a widmo nadchodzących świąt bez pieniędzy potęguje strach o przyszłość ich rodzin.
Wśród załogi wrze. Pracownicy podkreślają, że brak wypłat to nie tylko problem bieżących rachunków, ale również realna obawa o dalsze konsekwencje – w tym o odprowadzanie składek i ciągłość ubezpieczenia w ZUS.
– Najgorsza jest niepewność. Niby padła jakaś deklaracja, że przyszłym tygodniu dostaniemy pieniądze. Mamy kredyty, dzieci, zbliżają się święta, a na koncie pusto – mówi jeden z pracowników, z którym udało się nam porozmawiać.
W internecie nie brakuje dramatycznych komentarzy:
– Czy wasi mężowie, partnerzy czy ktokolwiek też został bez wypłaty na święta przez Polimery? – pyta jedna z internautek.
Odpowiedź przyszła szybko i nie napawa optymizmem. Osób, które zostały bez wy nagrodzenia jest wiele.
– Jak mogli taki numer wykręcić przed świętami? – pojawiają się pytania.
Warto zaznaczyć, że spółka Polimery Police złożyła do sądu wniosek o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego. Zgodnie z obowiązującym prawem, restrukturyzacja nie zwalnia pracodawcy z obowiązku wypłaty wynagrodzeń. Co więcej – zobowiązania wobec pracowników, zwłaszcza z ostatnich trzech miesięcy przed otwarciem postępowania, mają wysoki priorytet spłaty i co do zasady nie są obejmowane układem restrukturyzacyjnym, chyba że pracownik wyrazi na to zgodę.
Bieżące pensje powinny być wypłacane terminowo. Ich brak może skutkować nawet umarzeniem postępowania restrukturyzacyjnego przez sąd, jeśli zostanie uznane, że pracodawca rażąco narusza prawa pracownicze.
W rozmowach z nami pracownicy nie ukrywają, że obawiają się także o kwestie formalne – przede wszystkim o składki ZUS.
– Jeśli nie ma pensji, to czy są odprowadzane składki? Co jeśli zachoruję? – pytają.
Na razie brak jest oficjalnej informacji, czy zaległości obejmują również zobowiązania wobec ZUS, jednak sam brak wynagrodzeń już teraz wywołuje ogromny niepokój wśród załogi.
Jak poinformowano, Grupa Azoty Polyolefins, odpowiedzialna za realizację strategicznego projektu Polimery Police, zdecydowała się na wszczęcie postępowania restrukturyzacyjnego w trybie postępowania o zatwierdzenie układu. Celem tego kroku ma być zapewnienie dalszego funkcjonowania operacyjnego spółki oraz uporządkowanie jej sytuacji finansowej. Od 28 listopada 2025 roku funkcję nadzorcy układu pełni spółka AMS Restrukturyzacja.
Z perspektywy pracowników te deklaracje brzmią jednak abstrakcyjnie. Dla nich liczy się jedno – terminowa wypłata wynagrodzeń. Najbardziej dramatyczny wymiar tej sytuacji ujawnia się teraz, tuż przed świętami. W czasie, który powinien kojarzyć się z bezpieczeństwem i spokojem, setki pracowników Polimerów Police pozostają bez podstawowych środków do życia.
– Nie prosimy o luksusy. Chcemy tylko wypłat – słyszymy.
Pracownicy liczą na pilne wyjaśnienia i konkretne decyzje. Bez nich napięcie w zakładzie będzie tylko narastać, a restrukturyzacja – zamiast ratunkiem – może stać się symbolem głębokiego kryzysu zaufania.
Wysłaliśmy pytania o tę sytuację do biura prasowego Grupy ?Azoty, czekamy na odpowiedź o na pewno będziemy wracali do tematu.












