Szczecin to nie tylko piękne miasto z bogatą historią, do której możemy w każdej chwili zajrzeć. Ta historia pisze się dalej, każdego dnia odbywają się w nim wydarzenia, każdego dnia jakiś pisarz, poeta lub pisarka, poetka siada w wygodnym dla siebie miejscu i tworzy nowy rozdział opowieści o mieście pełnym także twórców słowa. Pisze kolejny utwór. Poszukajmy nie tylko na półce z książkami publikacji, w których na wiele różnych sposobów stolica Pomorza Zachodniego jest obecna.
Szczecin w twórczości Roberta A. Florczyka
Szczecin jest nie tylko miejscem, w którym tworzy wielu poetów, ale również bywa ich muzą. Odnajdujemy go w publikacjach autora należącego do Związku Literatów Polskich Oddziału w Szczecinie Roberta Artura Florczyka, który znanej wielu szczecinianom Łasztowni i Szczecinowi poświęcił cały tomik zatytułowany „Łasztownia. Kapsuła Czasu”. Książka ukazała się w 2016 roku w serii:akcent wydawanej przez Związek.
Redaktorka serii Róża Czerniawska-Karcz zauważa już we wstępie, że „(…) Jest więc Miasto wykreowane przez Poetę w Łasztowni – kapsule czasu głównym bohaterem szczecińskiej opowieści. Zabieg literacki dość modny w przeszłości i dziś. Ale nie jest to bohater jedyny. Drugim, zbiorowym, są szczecinianie, wyraźnie upostaciowani w każdym mieszkańcu tego portowego miasta. Przypisani do ról w aktualnej im rzeczywistości, postaci historyczne i legendarne… realne i wyimaginowane… (…)”
Nie jest to jedyna publikacja poetycka autora, w której poruszana jest ta tematyka. Trudno nie wspomnieć o „Bramie Portowej”, którą poeta będący szczecinianinem z urodzenia i zamiłowania, zadebiutował w 2014 roku. Działa z miłośnikami historii Szczecina. Od wielu lat miasto i port inspirują go, przenikając do jego twórczości. Jak wygląda poetycki obraz miejsca, w którym są biurowce, sklepy, przystanki autobusowe i tramwajowe? Które często mamy okazję widzieć w drodze do pracy, szkoły, na uczelnię i w inne lokalizacje, do których zmierzamy?
Zajrzyjmy do książki: „oto jest Brama Portowa/ pępek mojego miasta/ tłumy wkraczają nią w świat/ żeglują przez dzień/ wiedząc/ że jest to koniecznością// żelazna kurtyna naprzeciw oka i serca/ rzeka odepchnięta od miasta i ludzi/ taką tu chcieli mnie przybić ojczyzną (…)” – to fragment rozpoczynający wiersz „Brama Portowa”. Znajdziemy w tej publikacji między innymi jeszcze takie utwory poetyckie, jak: „Do Eliasza – nad Jeziorem Dąbie” dedykowany Eliaszowi Rajzmanowi, „Nad brzegiem Odry”, „Chodźmy nad Odrę”, czy „Bar Extra”.
Laureat „Róży Poetów” przyznanej przez Związek Literatów Polskich Oddział w Szczecinie za „szczególne walory twórczości poetyckiej, w tym wyróżniające się tematyką historii szczecińskiego portu i miasta” ma na koncie jeszcze takie książki, jak „Trzy razy Wolność!”, „W Mieście Wenedów” i „Paprykarz poetycki…”.
Ślady miasta gryfa w książkach poetyckich
Ślady szczecińskości w poezji znajdziemy nie tylko u Roberta Artura Florczyka. Otwierając książkę Barbary Moraczewskiej-Jankowskiej (poetki, z wykształcenia farmaceutki) pod tytułem „Wierszem życie napisać” na stronie 38., znajdziemy utwór Miejsca: „w mozaice dzielnic ścieżkach parków/ tatuażach kamienic Śródmieścia/ wiernej rzece z mostami tajemnic/ zaklęte// można stanąć na dachu miasta/ w gwiazdach ulic zakręcić się/ w dobrą stronę lub odwrotnie/ ja Wenus// zamyślenia rozwiać po Pogodnie/ zajrzeć w oczy kasztanom/ gdy kwitnąc otwierają bramy z napisem/ dojrzałość// w szybkim tramwaju/ wszystko miga jak kosmos/ można przystanąć/ żeby dotknąć”.
Pojawiają się dzielnice stolicy Pomorza Zachodniego, Odra, a nawet szybki tramwaj. To jeden z moich ulubionych wierszy ze zbioru wydanego w 2023 roku. Autorka uczestniczy w literackich wydarzeniach szczecińskiego oddziału Związku Literatów Polskich od roku 2017. Książkowo zadebiutowała w roku 2018 tomikiem poetyckim „DO ROZWAŻENIA”.
Nieco inaczej ubrany w słowa wątek szczeciński odnajdziemy w wydanym w 2023 roku zbiorze „Rozmyślam słowa…” Róży Czerniawskiej-Karcz. Utwór zatytułowany „Szczecin – moja >>mała ojczyzna<<” rozpoczyna się od wersów: „moja mała ojczyzna skrawek nieba pozyskany nad Odrą/ w czterdziestym szóstym dwieście metrów kwadratowych/ ojcowizny więcej nie miał (wszystko nad Wilią zostawił)/ na niej poniemieckie żużlowe ściany ganek drewniany na pokój/ dla syna przebudowany scheda pod dziadkach repatriantach/ i… wspomnienia (…)”
Ta książka – również wydana w 2023 roku – zawiera różne gatunki. Kilka stron dalej znajdziemy tekst poświęcony znanemu miejscu na mapie miasta nad Odrą: „Ku Słońcu – nekropolia w Szczecinie”. Róża Czerniawska-Karcz jest poetką, publicystką i animatorką kultury. Autorka zbiorów poezji takich, jak między innymi „Pisać przyjaźń”, „Zapytaj jabłoni…”, czy „…skrawki Czasu”. Ma na koncie też książki prozatorskie: „Madzia i… Magdalena” (współautorka razem z Rafałem Podrazą), „Z Akcentem na…”, Album W PAŁACU literacko. Retrospekcja”. W latach 2011-2015 była prezeską Związku Literatów Polskich Oddziału w Szczecinie.
Wiersze szczecińskie w Książnicy Pomorskiej
Wiersze z wątkami szczecińskimi można było też znaleźć w Książnicy Pomorskiej im. Stanisława Staszica w Szczecinie, bez wchodzenia między regały z książkami. W holu biblioteki od roku 2016 w ramach Galerii Jednego Wiersza prezentowane są utwory szczecińskich literatów. Tam też była możliwość natrafienia na utwory z motywem naszego miasta. Zwraca uwagę poezja Zenona Lacha-Ceraszyńskiego i Sebastiana Rosy.
Wiersz „Szczecin Miasto Muz” Zenona Lacha Ceraszyńskiego był prezentowany od 12 czerwca do 4 września 2023 roku: „tu wtedy nastała/ i dzieje się Polska// w mieście zharatanym/ pożogą wojny/ zniewolone Muzy/ szukały schronienia// jeszcze w tańcu poległych/ w pijanym uniesieniu/ zmierzały Ku Słońcu/z modlitwą o Dzisiaj// ocalone magią słów/ światłem barw i dźwięków/nadal mogą karmić i poić/ czarodziei jutra// niesione metaforą/ Muzy tańczą w Szczecinie// na skrzydłach Trzech Orłów/ wiruje ich trzynaście/ a może…/ może jeszcze więcej”.
Autor zadedykował ten wiersz wszystkim kochającym stolicę Pomorza Zachodniego. W tym utworze znajdują się wszystkie charakterystyczne dla Szczecina krajobrazy, obrazy pamięci: piętno odciśnięte na naszym mieście przez wojnę, ulica Ku Słońcu i widok z niej na Cmentarz Centralny. W dwóch wersach „(…) niesione metaforą/ Muzy tańczą w Szczecinie (…)” można się doszukiwać kolejnego elementu szczecińskiej historii. Czy to nie właśnie w Szczecinie powstała grupa poetycka Metafora? Muzy inspirowały poetów należących do niej, inspirują również dzisiaj wielu twórców. Kolejne wersy i kolejny obraz: pomnik Trzech Orłów. A może to są właśnie nasze muzy? Znajdziemy ich w naszej małej ojczyźnie z pewnością jeszcze więcej.
Zenon Lach-Ceraszyński ma na koncie tomiki poezji: „piąte koło u słowa”, „…z piątego wymiaru”. Uczestnik wielu przedsięwzięć szczecińskiego oddziału Związku Literatów Polskich od 2013 roku. Zajmował się scenariuszami i reżyserią wszystkich dorocznych koncertów słowno-muzycznych w szczecińskim Ogrodzie Różanym w ramach Zachodniopomorskiej i Szczecińskiej Wiosny Poezji. Od roku 2023 wydarzenia te odbywają się w Willi Lentza.
Drugi autor, o którym wspomniane było, umieścił elementy szczecińskie w bardzo osobistej refleksji lirycznej. Utwór „Widokówka” Sebastiana Rosy prezentowany był w Galerii Jednego Wiersza od 8 lipca do 30 września 2024 roku. Zajrzyjmy do niego: „Szczecin nocą kpi z przemijania/ jak sierpniowe Rosolina Mare -/ ulice pełne poszukiwań nie zapominają.// Przesiedziałem nad Odrą zbyt wiele wspomnień,/ utrwalił je chabrowy blask Trasy Zamkowej,/ z której widok uwiódł głupca/ romantycznym zakończeniem.// Teraz tylko wymieniamy spojrzenia,/ młodość przechodzi w zrozumienie./ Pozostało czekać na kolejny zachód słońca/ wpadającego w Jagiellońską”. Obraz poetyckiego wspomnienia, rozważań, a w tle Szczecin. Sebastian Rosa jest autorem tomików „Uczuciologia” i „Kroki”. Współautor zbioru wierszy „Szare i złote codzienności”. Publikował wiersze w czasopismach, almanachach i antologiach.
Poetycka strona Szczecina
Każdy poeta, każda poetka ubierze w słowa Szczecin na swój indywidualny sposób, wplecie go w wiersz. Przywołane utwory pochodzą z książek ukazujących się w serii:akcent Związku Literatów Polskich Oddziału w Szczecinie. Z kolei w Galerii Jednego Wiersza nadal można znaleźć wiersze szczecińskich autorów, aktualnie w holu Książnicy Pomorskiej im. Stanisława Staszica w Szczecinie można przeczytać utwór „Czerwone sandały” Małgorzaty Nowak-Żukiel. Zbliża się Międzynarodowy Dzień Poezji ustanowiony przez UNESCO. Święto przypada na 21 marca. Może to okazja, by poszukać w książkach poetyckich i nie tylko, śladów stolicy Pomorza Zachodniego? Z pewnością znajdzie się ich więcej. Szczecin też ma swoją poetycką stronę. Wystarczy się rozejrzeć.