Pomysł budowy palmiarni w Szczecinie zyskuje coraz więcej zwolenników. Jest to inicjatywa, która mogłaby nie tylko wzbogacić ofertę turystyczną miasta, ale także przyczynić się do rewitalizacji miasta. Sprawą zainteresowały się trzy radne, Małgorzata Wleklak, Ilona Milewska i Zuzanna Jeleniewska napisały interpelację do prezydenta miasta. My pytamy architekta o celowość inwestycji i potencjalną lokalizację.
O palmiarni w Szczecinie mówi się coraz więcej i chętniej. Czy taki obiekt ma szanse powodzenia? Palmiarnia mogłaby odegrać kluczową rolę w edukacji botanicznej, oferując programy dostosowane do różnych poziomów nauczania – od przedszkoli po szkoły wyższe. Studenci kierunków przyrodniczych, biologicznych i architektury krajobrazu mieliby szansę prowadzić w nowoczesnej palmiarni badania nad egzotycznymi gatunkami roślin, ich adaptacjami do różnych warunków środowiskowych, a także rolą roślin w ekosystemach. Mogłaby stać się miejscem badań naukowych, współpracując z uniwersytetami i instytutami naukowymi, a także platformą wymiany wiedzy między uczniami, studentami a naukowcami. Dla najmłodszych (przedszkolaków) takie miejsce to idealne zaplecze pod interaktywne warsztaty, w których dzieci poznawałyby egzotyczne rośliny poprzez zabawę. Kolorowe liście, różnorodne kwiaty i ciekawe struktury roślin zachwyciłyby dzieci i budowały ich pierwsze zainteresowanie przyrodą – a nie od dziś wiemy, że w dobie rosnącej świadomości ekologicznej, potrzeba edukacji na temat przyrody, bioróżnorodności oraz ochrony środowiska staje się coraz bardziej pilna.
Palmiarnia jako element rewitalizacji ważnej dzielnicy
Architekt, Marcin Czyżewski uważa, że budowa takiego obiektu w Szczecinie ma sens i wskazuje miejsce, w którym można rozważać tego rodzaju inwestycję:
– Palmiarnia mogłaby stać się symbolem ekologicznej transformacji Dąbia, wprowadzając nowy wymiar przestrzeni publicznej, która służyłaby zarówno edukacji, jak i rekreacji. Byłoby to doskonałe uzupełnienie rewitalizacyjnych działań w dzielnicy, która dzięki takim inwestycjom, mogłaby ożywić tę część miasta. Warto również zaznaczyć, że lokalizacja w Dąbiu mogłaby zmniejszyć presję turystyczną na ścisłe centrum miasta, rozładowując ruch i wprowadzając turystów do mniej uczęszczanych, ale równie atrakcyjnych rejonów Szczecina.
Kolejnym argumentem dla lokalizacji palmiarni jest charakter dzielnicy, która jest bogata w zieleń, w bliskości z wodami takimi jak Jezioro Dąbie czy też rzeka Płonia.
– Bliskość rzeki Płoni oraz otaczająca zieleń sprawiają, że Dąbie jest idealnym miejscem na budowę palmiarni. Taka inwestycja mogłaby wzbogacić krajobraz dzielnicy i przyciągnąć mieszkańców z innych rejonów miasta. Naturalne otoczenie stanowiłoby doskonałe tło dla egzotycznej roślinności, tworząc harmonijną przestrzeń, w której natura i architektura współgrałyby ze sobą – mówi Marcin Czyżewski.
Architekt podkreśla, że projekt Palmiarni powinien zostać wyłoniony na podstawie konkursu architektonicznego. Miasto ma bardzo dobre doświadczenia w tego typu inwestycjach – z wielokrotnie nagradzaną filharmonią czy Centrum Dialogu Przełomy.
Palmiarnia mogłaby idealnie wpisać się w trend turystyki ekologicznej, która w ostatnich latach zdobywa coraz większą popularność. Turyści poszukujący unikalnych miejsc, które jednocześnie pozwalają na kontakt z naturą i uczą ekologii, znaleźliby w palmiarni idealne miejsce na mapie regionu.