W środę związkowcy organizują pikietę, protestują przeciwko zwolnieniom w ZCH Police. Jak twierdzą, głównym powodem tej sytuacji jest niekontrolowany import tanich nawozów z Rosji i Białorusi. Zalały one europejski rynek, podważając konkurencyjność lokalnych producentów. W tle są zarzuty prokuratorskie dla byłego zarządu w związku z wyrządzeniem szkody majątkowej spółce.
20 listopada o godz. 10:00, odbędzie się pikieta w obronie miejsc pracy w Zakładach Chemicznych „Police”. Zarząd Regionu NSZZ Solidarność wystosował apel w tej sprawie.
– Zakłady Chemiczne „Police” to kolejny duży zakład pracy w naszym regionie, który przeżywa problemy zagrażające jego istnieniu. Grupa Azoty ma ogromną stratę, spowodowaną głównie przez niekontrolowany import nawozów z Rosji i Białorusi. Wprowadzenie Zielonego Ładu podwyższyło „Policom” koszty produkcji, ze względu na obowiązek opłacania uprawień emisji CO2. Producenci spoza UE ich nie płacą, co powoduje, że są tańsi. Od wielu miesięcy, kolejne rządy pozwalają na napływ nawozów z Rosji i Białorusi, co pogrąża rodzimych producentów. W „Policach” pracę straciło już 300 osób, zawieszono również część świadczeń i przywilejów, a to dopiero początek szykowanych cięć.
Z tego powodu, wszystkie centrale związkowe działające w Zakładach Chemicznych, podjęły decyzję o wspólnej akcji protestacyjnej w obronie miejsc pracy, która odbędzie się 20 listopada (środa), o godz. 10, w Szczecinie przy ul. Dębogórskiej 22 (zjazd na nabrzeże Oko).
W tle protestu jest m.in. sprawa prowadzona przez Prokuraturę Regionalną w Szczecinie, która już w grudniu 2022 roku skierowała do Sądu Okręgowego w Szczecinie akt oskarżenia przeciwko 26 osobom dotyczący nieprawidłowości w zarządzaniu Grupą Azoty Zakłady Chemiczne Police SA, które jak ustalono spowodowały straty w wysokości ponad 87 mln zł. Aktem objęto m.in. byłych członków zarządu spółki.
Główny wątek postępowania to wyrządzenie szkody majątkowej spółce było głównym wątkiem postępowania nadzorowanego przez Prokuraturę Regionalną w Szczecinie, a prowadzonego przez szczecińską delegaturę Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Szkoda ta powstała w związku z nabyciem przez Grupę Azoty Zakłady Chemiczne Police SA akcji senegalskiej spółki African Investment Group SA, zajmującej się wydobyciem fosforytów, które znajdują zastosowanie przy produkcji nawozów. Z ustaleń postępowania wynika, że doszło do wprowadzenia w błąd przedstawicieli Rady Nadzorczej Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police S.A., co do obowiązku zapłaty poszczególnych transz należności za nabyte akcje senegalskiej spółki. W efekcie dokonywano niezasadnych płatności tytułem poszczególnych transz ceny akcji, co w konsekwencji wyrządziło „Azotom” szkodę majątkową w wielkich rozmiarach – w kwocie 87 mln 153 tys. 700 zł.
W kontekście problemów ZCH Police cieniem na funkcjonowanie przedsiębiorstwa kładzie się również brak absolutorium z wykonania obowiązków w ubiegłym roku dla Mariusza Graba (były prezes Polic), Michałowi Siewierskiemu oraz Stanisławowi Kostrubcowi. Mariusz Grab 14 lutego sam zrezygnował ze stanowiska. Jego nazwisko pojawiało się na liście osób wpłacających na kampanię PiS.