W niedzielę późnym wieczorem, jeden z taksówkarzy pracujących w Świnoujściu padł ofiarą brutalnego ataku. Do zdarzenia doszło w trakcie wykonywania kursu w rejonie skrzyżowania ulic Matejki i Wyspiańskiego. Agresywny pasażer zaatakował kierowcę, po czym zbiegł z miejsca zdarzenia przed przybyciem służb mundurowych.
Jak podaje portal eswinoujscie.pl:
Taksówkarz narodowości ukraińskiej, realizujący zamówiony wcześniej kurs, znalazł się w śmiertelnym niebezpieczeństwie, gdy jego rosyjskojęzyczny pasażer niespodziewanie zaatakował go podczas jazdy.
Jak przebiegał napad?
Taksówkarz przyjął zlecenie na kurs po telefonicznym zgłoszeniu. W trakcie jazdy, pasażer nagle zaczął dusić kierowcę ostrą linką, stawiając jego życie w poważnym zagrożeniu. Na szczęście, kierowcy udało się uwolnić z uścisku i wyskoczyć z samochodu, unikając najgorszego.
Policja zareagowała natychmiastowo, wysyłając patrole na miejsce incydentu. Rysopis napastnika został niezwłocznie przekazany wszystkim jednostkom będącym w służbie, co umożliwiło poszukiwania w całym mieście.
St. sierż. Kamil Zwierzchowski, Oficer Prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Świnoujściu, poinformował, że w poniedziałek około godziny 2:45 dyżurny Komendy Miejskiej Policji otrzymał zgłoszenie o ujęciu poszukiwanego mężczyzny przy ulicy 11 Listopada. Dzięki sprawnej współpracy i szybkiej reakcji funkcjonariuszy, udało się zatrzymać podejrzanego. Badanie stanu trzeźwości napastnika wykazało ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. 57-letni mężczyzna, który dopuścił się ataku, może usłyszeć zarzut usiłowania zabójstwa, co jest jednym z najpoważniejszych oskarżeń w polskim systemie prawnym.
Świnoujskie środowisko taksówkarzy jest wstrząśnięte tym brutalnym incydentem. Wielu z nich wyraża swoje obawy o własne bezpieczeństwo i apeluje o zwiększenie patroli policyjnych oraz lepsze zabezpieczenia dla kierowców wykonujących nocne kursy.
Źródło: Twoje Radio/eswinoujscie.pl
